Wczoraj jakaś kurwa porysowała kluczykiem moją alfę. Rysa perfidna i długa (ze 2 metry). Jakbym chuja złapał wtedy na gorącym uczynku to bym zajebał. ZA JE BAŁ. Co winne jest kurwa auto? I jakiś chuj myśli że wymierza sprawiedliwość bo stanąłem na jego miejscu pod blokiem...
Sorry, luźno związane z tematem, ale musiałem się wyładować.
Kiedyś cię dostanę, skurwysynu.
Wczoraj jakaś kurwa porysowała kluczykiem moją alfę. Rysa perfidna i długa (ze 2 metry). Jakbym chuja złapał wtedy na gorącym uczynku to bym zajebał. ZA JE BAŁ. Co winne jest kurwa auto? I jakiś chuj myśli że wymierza sprawiedliwość bo stanąłem na jego miejscu pod blokiem...
Sorry, luźno związane z tematem, ale musiałem się wyładować.
Kiedyś cię dostanę, skurwysynu.