Wysłany:
2011-01-08, 16:18
, ID:
514922
35
Zgłoś
Kiedyś w gazecie czytałem o facecie, który wleciał do dziury. Przyszedł syn mu pomóc, też wleciał. Drugi syn przyszedł, też wleciał. Wreszcie kiedy ktoś przytomny po straż pożarną zadzwonił, a Ci przyjechali, w dziurze siedziało 7 osób...