Wysłany:
2019-02-20, 3:10
, ID:
5380319
2
Zgłoś
Koleś ewidentnie stoi między pasami ruchu na przejściu dla pieszych- fakt faktem, mógłby ustawić rower pod kątem i skręcić nieco kierownicę tak, żeby koło nie wystawało na jezdnię. Myślę, że przy odrobinie zdrowego rozsądku i zmniejszeniu prędkości przez kierowcę samochodu, można było przejechać tak, aby nie potrącić tego kolesia. To zdarzenie wygląda, jakby kierowca zasłabł za kierownicą- zwróćcie uwagę, że zjeżdża z osi pasa od początku nagrania, nie hamuje, nie reaguje nawet po potrąceniu i jedzie dalej z tą samą prędkością. Może trafi tu nagranie z monitoringu lub innego samochodu będącego tam w chwili zdarzenia- póki co możemy snuć domysły co było faktyczną przyczyną tego zdarzenia...
PS Rowerzysta miał dużego farta, że nie wyjebał bańką o krawężnik czy choćby asfalt- nie miał kasku, ale za to miał plecak, który uchronił go przed poważnymi obrażeniami mózgu, amortyzując upadek.