Velture napisał/a:
Twoje braki w czytaniu ze zrozumieniem są porażające.
Wytłumaczę ci to najprościej jak potrafię:
Promocje na te różne wiertarki, meble ogrodowe, deski do prasowania i inne gówna są chuja warte bo w innych sklepach idzie to kupić za takie same albo i niższe ceny więc patrząc przez pryzmat tego, że w sklepie X masz coś za 50zł a w sklepie Y za 49,99zł z wielkim napisem promocja na czerwonym tle to mnie dziwi, że ktoś robi z siebie kretyna wybierając czekanie godzinami na otwarcie sklepu Y.
To ja może Tobie coś wytłumaczę, bo zdaje się, że pojemność Twojej łepetynki jest ograniczona tylko do tego, co się przed nią aktualnie znajduje.
Otóż mnóstwo starszych ludzi, nie sprawdza cen w internecie, nie czyta o promkach na fb. Nie mają nawet komputerów w domach i jak widzą w tv albo dostają gazetkę z lidla w której napisano, że jest promo - "było drożej a teraz jest taniej", to się cieszą, że mogą zaoszczędzić albo sobie na coś pozwolić (o czym wcześniej nie wiedzieli, że w ogóle chcieliby czy mogliby to mieć). I nie napierdalają po wszystkich marketach sprawdzić (często nie są w stanie, a do lidla/biedry itp. akurat najbliżej), czy aby ta promka to nie ściema. Niestety, część ludzi "w naszym" wieku wie, że pewne promocje, to tylko marketing i nic więcej. Ale starsi ludzie często są dużo bardziej naiwni i nie ogarniają tego.
Właśnie dlatego oszukuje się starszych ludzi metodą na wnuczka, a nie młodych metodą na dziadka
I skończ zachowywać się jak wieśniak, który przyjechał do wielkiego miasta, skończył szkołę gotowania na gazie i wydaje mu się, że zjadł wszystkie rozumy. Bo swojego chyba jeszcze wysrać nie zdążyłeś