Velture napisał/a:
Bo jeszcze rozumiem stare babcie bijące się o schab za 9zł bo mają chujowe emerytury i na nic nie starcza ale bicie się o jebaną deskę do prasowania albo wiertarkę....
Jakby przestały kupować leki i na radio przesyłać to do śmierci mogłyby godnie żyć
Mnie ostatnio rozbroiła w Lidlu baba żebrająca o naklejki, wbijała się w momencie kiedy dostawałeś na rękę paragon i resztę zaczynając od: "A Panu to się nie przyda, ja te naklejki wezmę". Normalny człowiek machnie ręką, albo jak ja, powie że zbiera i zaraz po wyjściu wywali do kosza (bo po chuj mi ta książka jak mom internet). Na tą samą babę trafiłem na targu (skórzane kapcie potrzebowałem). Ta głupia torba zaczepiała ludzi oferując książki po 25 pln., a jeszcze głupsi ludzie to kupowali, bo "tańsze jak w lydlu"...
Z tego co słyszałem, to przynajmniej 20 książek miała. Ile ona musiała przy tej kasie żebrać...