Wysłany:
2016-05-30, 14:18
, ID:
4582454
2
Zgłoś
Velterwald, najgorzej mają ci, co nie wiedzą czego chcą. Kończy taka niewiasta fizjologię, druga resocjalizację, a trzecia psychologię w biznesie, i po co? Bo mamka i tatko kazali. Kończą takie bóg wie co, jak nie znajdą pracy po znajomości to robią co się da, i to są zmarnowane lata, bo to samo mogły robić bez studiów.
Gość skończył metalurgię i odlewnictwo, zapożyczył waluty, chciał zatrudnić kogoś do roboty, ale nie znalazł nikogo kto mógłby u niego robić i znał się na robocie. Żadnej filozofii, ale za minimum. Skończyło się na tym, że chłopaczek chcący kuć klingi i robić zbroje, bo dobrze wykonane schodzą na pniu za uczciwy piniundz, zatrudnił spawacza i ślusarza i przez rok biedowali, robiąc balustrady. Zamknął biznes i spierdolił za granice, by długi popłacić.