Wiadomo że za darmo nie dostał. Od razu widać po zachowaniu dorosłego że nie zachowuje się jak jakiś pojeb ... nerwy mu pusciły. Teraz jego dzieciaki będą miały spokój
W tle widać że dojeżdża kolejnego, więc zgaduję że grupka cwaniaków zrobiła coś jemu dziecku/rodzeństwu. Rzucenie dzieciakiem jak workiem kartofli może nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo pewnie kop w dupę by już wystarczył, ale jako że podłoga jest z gąbki to pewnie nic poważnego się mu nie stało. Po krótkiej odcince zgaduję, że przywalił potylicą.