Wysłany:
2013-03-09, 13:17
, ID:
1922704
Zgłoś
Ojciec mi kiedyś opowiadał, jak za młodu zrobił sobie rzutkę z wykałaczek, szpilki i papieru. Rzucał do poduszek , a obok siedziała moja ciotka. Finał był ponoć taki, że ciotka dostała ową rzutką między oczy, a mój tata największą zjebkę w życiu :p