Samotny polak w hiszpanii przerywa abstynencje.

Ratujcie go, szkoda chłopa.

Nawet brat Charliego się stoczył.

Mi tam go nie szkoda gdyby inwestował w siebie w swoje życie a nie w alko to by miał Teraz wille z basenami tak jak ja

Najsmutniejsze, że tam takiego menela stać na aparat, flaszke i kafejkę internetową żeby to wrzucic na neta, a u nas sami wiecie...

niech nagra po 15 minutach natepny odcinek pipka

co to za gówno i co to za baran ?

Nie znam gościa dlatego nie będę go ratował! Chuj mu w dupę!

Tobie nawet dwa kretynie.

on tak fajnie chrupie ten czosnek

"my clean life " czyścić życie heh to kurwa wydumał siedząc tam chuj wie ile

A że niby dlaczego ma mi go być żal ? i czemu miał bym go ratować? Jak ja nienawidzę tych jebanych żuli co na ulicy śmierdzący podchodzi na pół trzeźwy i jedynie na co go stać to wyciągnąć brudną łapę po "pisiont" groszy. Kurwa a jak chce dać jedzenie to nie chce bo on woli pieniądze jebany numizmatyk.

Jak ja chce sie napić to też mam wystawiać do wszystkich w koło łapę ? z jakiej racji mam mu dać te pieniądze ? ja na ten jego tylko "pisiont" groszy muszę dupę mrozić w pracy 3 minuty a żeby było co wpierdalać to 9 godzin dziennie a on kurwa nie raczy się nawet umyć. 95% tych biednych bezdomnych nie jest na ulicy z przymusu tylko z własnej woli i lenistwa, bo państwo nie wyrzuca na ulicę ludzi od tak. Ja wiem że jest ciężko ale niech mi nikt nie mówi że nie ma pracy wcale. No tak ale jak ten kloszard z ulicy nie pójdzie do roboty bo mu sie nie opłaca bo tacy jak autor filmu mu wrzucą zawsze na ulicy i sie jakoś pije i żyje. A lepiej spierdolić do Hiszpanii bo tam więcej wrzucają a nie jak skąpi Polacy, no i w dupe cieplej tam jak sie zeszcza pod siebie.

Ja sam nie wiem co mnie czeka w przyszłości ale nawet jak sięgnę dna to nie pójdę chlać tylko zajmę się czymkolwiek żeby być pożytecznym i starać sobie podnosić standardy życia. Jak sie mnie pytają o pieniądze to mówie podaj mi nr konta to ci przeleje lub odpowiadam tym samym pytaniem bo paliwo podrożało by coś dorzucił. Kiedyś też miałem miękkie serce i dawałem aż te gnoje nie zaczeły srać pod siebie na mojej klatce zimą i szczać gdzie spali, dostawali żarcie to je potrafili wyrzucić bo to nie pieniądz.

Wiecie czemu za komuny nie było tyle tego na ulicach? bo ich gonili do roboty siłą, a nie jak niektórzy pierdolą że mieszkania były, że było za co żyć. Wtedy przed MO spierdalali i sie chowali, więc bali się żebrać na ulicy, bo jak tylko takich trafili to zaraz legitymowanie i gdzie pracuje, a jak nie robi to go siłą wpierdalali na byle jakie prace i tak leczyli tą chorobę!

@Daster
Obiema rękoma się podpisuje pod Twoją wypowiedzią.

obczajcie inne filmiki, ladnie go pojebalo juz, nie ma co ratowac

jego odpowiedź do komentarza pod innym filmem:

"Jestem po prostu mezczyzna ktory stara sie zyc swiadomie. Ludzie probuja mnie testuja odbieraja mnie takim jakim jestem jesli mnie chca akceptowac i wysluchac. Jesli mnie akceptujesz probuje rozumiec czlowieczenstwo to znaczy ze masz swiadomosc poznania. Duzo ludzi ocenia ksiazki po okladce ja staram sie poznac tez tresc. W Polsce mialem wszystko (lub prawie). Szef proponowal mi awans podwyzke jednak ruszylem w Camino gdy to zaczynalem wiedzialem ze bedzie ciezko. Wiesz wolalbym byc wyzej jednak bedac nizej zdaza sie ze zycie jest ciekawsze. Spytaj Sw Franciszka Siddarthe (budde) dlaczego zrobili podobnie. Ja po prostu majac 30 lat mialem sen masz kilkanascie minut by spakowac plecak i isc na dworzec tak to sie zaczelo.Wsiadlem do pierszego pociagu na stacji. Tak to nadal trwa. Czaszami otwieram pismo w dowolnie wybranym momencie frystajl w czytaniu i staram sie postepowac slusznie."

Wygląda, że gościu jest świadomy tego co robi.

@Daster

Nie żebym zgadzał się ze wszystkim co napisałeś, ale w zdecydowanej większości, jednak masz rację, leci piwo.

Najlepiej pod jednym sklepem wyżebrać na flache, a pod drugim żebrać o żarcie, ale nie o jakieś tam bułki, papryczka marynowana albo coś czym się da wódę zagryźć Bezczelność ludzka nie zna granic

Nie życzę żadnemu z was choroby alkoholowej, bo nie zdajecie sobie sprawy co to obsesja picia, koncentracja życia wokół alkoholu, mechanizmy tej choroby, konsekwencje. nie każdemu jest dane dotrzeć do swojego dna za życia, bo tylko osiągając swoje dno w chorobie alkoholowej jest szansa aby zacząć trzeźwieć. pozdrawiam

Posrany typek. Ktoś mi wyjaśni po co ten ząbek czosnku? I co on gada o tym oczyszczeniu?
Wino z czosnkiem ma go oczyścić? Dziwne to wszystko