Ten się podnieca o takiej wyjątkowości i niesamowitym farcie że aż nie możliwe. A może rozwiązanie jest prostsze niż myślimy...? Może rzeczywiście istnieje swego rodzaju Demirug...? Jakaś siła co to pchnęła do przodu...? Bo z tego co on mówi to w wyniku ewolucji to jakby wygrać 10 razu z rzędu w totka
Btw: Gadanie z miną jakby miał kij w dupie o superextra technologiach pokazując przy tym Mass Effecta jako wizję przyszłości zawsze spoko