Halman napisał/a:
fajne a teraz łopateczka, wiadereczko i do piaskownicy
I dlatego do końca zycia będziesz zapierdalał z aparatem (no chyba ,ze pasja, to nie wnikam), ja się srogo pierdolnąłem w obliczeniach ,zobaczyłem fidget spinnery, myslę na chuj to komu takie gówno, miesiąc później ... jeb! fidget spinery zalały Islandię, łepki miały pierdolca na ich punkcie, ceny wypieradlały do 600% wartości z aliexpress na rynku islandzkim. Do dziś załuję, że przegapiłem tą falę, ale dzięki temu inaczej patrzę na handel i trendy co się sprzedaje.