taa, oczwyście jesteś głównym inżynierem i wszystko wiesz...
Ty chyba dalej nie czaisz co ja do Ciebie piszę. BMW serii 1 nigdy nie miało być sportowym samochodem i nie będzie nim nigdy, nawet pod nazwą M1. Tak samo ze skodą Fabią i wersją VRS. Co z tego, że w obydwu zmienią zawias, silnik itp skoro buda dalej zostaje ta sama?
Ingerencja M GMBH w auto siega od opon az do nawet modyfikacji dachu W M3 kombinowali ze zbiornikiem paliwa, dla lepszego wywazenia auta. Aktualnie sa nawet wskazania przy jakim poziomie paliwa powinno robic sie okrazenie pomiarowe. W nowym M5 przewidziany jest pracujacy aerodynamicznie przedni zderzak, bo nie jestem pewien czy tak bylo w poprzednich modelach.
Jest tyle rzeczy o ktorych nie wiecie, ze na prawde nie chce mi sie ciagnac tego tematu. Nie mamy o czym gadac i nie przegadacie mnie w tej kwestii. Przykro mi.
Diabel twki w prowadzeniu. Jest ogromna roznica pomiedzy 5er zwyklym a M5 i nie wazne, ze jest to limuzyna - jest zmodyfikowana w takim stopniu, ze w niektore zakrety potrafi przejechac o 40km/h szybiej (co nie znaczy, ze zwykle 5er sie w zakrecie slimaczy). W M3 roznica jest tym wieksza. Podobnie jest z mercedesami i AMG.
Przerobki skody, zwlaszcza octavi RS to jakis zart, takze porownywanie M do taczki z duzym silnikiem bylo jak najbardziej niefortunne, gdy w przypadku skody - trafne.
Tak, ale żaden z nich nie jest w pełni sportowym samochodem.