Wysłany:
2012-10-06, 11:11
, ID:
1459491
3
Zgłoś
Married... with Children był w zamyśle odpowiedzią na The Bill Cosby Show. Ameryka miała jeszcze w sobie resztki normalności i komuś nie spodobało się, że murzyni robią sielankowy serial o rodzinie, przyjaźni i ogólnie wyższych wartościach. To trochę tak jakby świnia wypowiadała na temat gwiazd. No i powstał serial ociekający sarkazmem i inteligencją, który zgniótł i przerósł legendę bajeczek robionych przez murzynków, którym nie wyszedł handel crackiem. A dziś...ja pierdolę... ten sam facet w sielankowym gównie pt. Modern Family gra ojca pedała, żonatego z emigrantką z miłości, a nie po to żeby pociupciać na starość. Kurwa mać, dokąd zmierza ten świat