Co do nagród Darwina to gorąco polecam książki z tej serii
Przykładowa historia - typek chciał obrobić sklep z hajsu, chciał to zrobić jak nie będzie za dużego ruchu, więc kretyn wymyślił, że zrobi "skok" o brzasku, tuż po otwarciu. Jak wymyślił, tak zrobił, podszedł do kasy, położył 5 dolarów i zapytał kasjera, czy może mu rozmienić, ten otworzył kasę, by sprawdzić czy ma czym, wtedy nasz bohater chwycił wszystko co było i uciekł. W sklepie zostawił swoje 5 baksów, a ukradł...3,50$.