Tylko u nas w kraju za dużo jebanych nierobów i patologii jest, żeby uprawiać socjalizm. W Szwecji sprawdza się, bo ludzie są uczciwi, inna kultura jest, ludzie szanują to co jest publiczne i wspólne.
Z "Kontroli" Suworowa:
W socjalizmie jest jeden wspólny kocioł i sprawiedliwy podział. [..] społeczeństwo sprawiedliwości społecznej musi mieć grupę ludzi kontrolujących wszystkie dobra i sprawiedliwie je dzielących. Ten, kto stoi przy kotle, ten, kto dzieli, uzyskuje tak wielka władze, o jakiej nie śniło się żadnemu kapitaliście.
Socjalizm to władza mniejszości, to władza tych, którzy pilnują wspólnego kotła. Każda sprawiedliwość społeczna rodzi władze tych, którzy te sprawiedliwość urzeczywistniają. Sprawiedliwość to kategoria subiektywna. Ci, którzy pilnują kotła arbitralnie ustalają, co to jest sprawiedliwość.
NIE KARMIĆ TROLLA!!!
Socjalizm: każdy dostanie po równo czy potrzebuje czy nie
Kapitalizm: każdy sobie kupi gdy potrzebuje
Ja bym dodał PPS - Polski Paradoks Socjalistyczny, do tego wątku.
Na czym polega? Założenia tego modelu są następujące.
1. Jestem pokoleniem postkomunistycznym.
2. Wyniosłem z domu roszczeniowy charakter, należy mi się wszystko, bo za komuny wszyscy mieli a szkołą coś znaczyła.
3. Należy mi się wszystko, bo skończyłem studia jak kilkaset tysięcy studentów w tym samym czasie, a więcej nic nie zrobię, bo rodzice mówili, że trzeba się uczyć.
4. Banki są złe, ale nikt nie wspomni, że banki to kapitalizm.
5. Polski kapitał zostaje wyprzedawany zachodowi, ale Chiny są wzorem mimo, że zbudowali potęgę na SSE i kapitale obcym.
Paradoks najczęściej występuje u ludzi uważających się za ekonomistów, neoliberałów, skrajnych prawicowców. Komunistyczne wychowanie w domu, utwierdziło ich w przekonaniu, że teraz jest źle po 89r. Implikując kiedyś było dobrze (przed 89r) teraz jest źle. Dlaczego źle? Komuna wyssana z mlekiem matki!
Reasumując. Polska nie nadaje się do wolnego rynku. Zbyt dużo leniwych ludzi i złodziejstwa na każdym kroku.