Wysłany:
2017-02-21, 12:43
, ID:
4854534
1
Zgłoś
Wydaje mi się, że ten ich sposób jazdy spowodowany jest też młodą kulturą jazdy samochodami. pod koniec lat 90. boom motoryzacyjny spowodował, że gwałtownie zwiększyła się liczba posiadaczy aut - myślę że nie było tam zbyt wielu doświadczonych kierowców, którzy mogliby przekazywać wiedzę. ludzie wtedy robili prawka grubo po 30-40 roku życia a same egzaminy nie są chyba wymagające.
a co do podejścia do śmierci, może lekki offtop, ale dla mnie ciekawa wypowiedź mieszkańca wsi chńskiej (Hessler 2010): "-Wiesz - powiedział - kiedy coś takiego dotyka Amerykę, ma to znaczenie. Gęstośc zaludnienia jest tam tak mała, że trzeba się martwić śmiercią kilkuset czy tysiąca ludzi. - Wypił łyk baijiu. - Prawdopodobnie to źle zabrzmi - dodał - ale w Chinach może zginąć kilkaset osób i nie ma to żadnego znaczenia; a może to nawet lepiej dla kraju."