Wysłany:
2012-10-27, 12:20
, ID:
1511421
33
Zgłoś
Sucharek mi się przypomniał w temacie.
Motocyklista uderzył w lecącego wróbelka.
Żal mu się go zrobiło, sprawdził czy żyje i okazało się, że tak.
Zabrał go do domu, poszukał starą klatkę po kanarku, wstawił pojemnik z jedzeniem i piciem.
Wróbel się budzi i widzi jedzenie, wodę i klatkę.
-Kurwa! Zabiłem gościa!