Wysłany:
2020-09-19, 16:39
, ID:
5791367
9
Zgłoś
Powinno się tak poić madki, które wpuszczają dzieci do fontann. Tam jest obieg zamknięty. Jak pół roku temu żul nasikał, albo ptak nasrał, to to tam dalej się przelewa. Mam wrażenie, że wszyscy to wiedzą, a mimo to w ciepłe dni fontanny zawsze pełne bachorów.