Roszp napisał/a:
kojotto, nie, żadnych. Trzykrotnie krzyczeli "fire in the hole" dla zabawy, wcale nie było też wybuchu.
To mówisz, że słychać strzały?
A faktycznie, słychać. Ale z takimi osądami lepiej ostrożnie, bo u nas w Polsce można zostać przez to oszołomem