Tacy celebryci nawet żałosnego suchara nie opowiadają za darmo.
No i kurwa co w tym złego?
Latami pracują na wizerunek i popularność (jakie by nie były, byleby działały), by teraz za durnego suchara pierdniętego do internetów zarobić więcej niż ty przez przynajmniej kilka miesięcy...
Już wolę takich celebrytów jak on, niż tych co im się od popularności we łbach przewraca i zaczynają być ekspertami w każdej dziedzinie...