Wysłany:
2012-07-03, 0:11
, ID:
1236362
Zgłoś
Jaka ściema! Każdy, nawet sexowne, nienarodzone dziecko wie, że nie da się strzelać z psów, po prostu nie ma jeszcze opracowanej takiej technologi. Tak, nawet w NASA!!! Borsukami, surykatkami, czy wróblami oczywiście, ale nie psami o kotach, już nie wspominając. Po prostu nie pozwala na to ich anatomia. Uniemożliwia to, zamontowanie spłonki, która odpala ładunek znajdujący się w naboju. Przez to, nie powstanie odpowiednia energia kinetyczna, która będzie kompatybilna z tarciem, oraz grawitacją. Również fotony światła nie będą współgrały z prędkością początkową psa, czy kota. Inna sprawa dotyczy borsuków, surykatek i wróbli. W tych przypadkach łatwo zamontować, przepraszam, bardzo łatwo można zamontować spłonkę. W przypadku tych zwierząt(borsuk, surykatka, wróbel), energia kinetyczna nie ma większego znaczenia, jak i na inne elementy związane z wystrzeleniem borsuka, surykatki, czy wróbla. Choć osobiście uważam (wy nie musicie się ze mną zgadzać, aczkolwiek było by miło), że opracowanie technologi, umożliwiającej wystrzelenie psa, czy kota np. z karabinu, to tylko kwestia czasu. Tak jak kiedyś złapanie Bin Ladena.
Mam nadzieję, że moje wyjaśnienia były dość jasne, i coś zmieniły w waszym smutnym, jak pizda życiu.
PS. Sprawdzę jeszcze w google, bo nie jestem pewien tego wróbla.