Barnaba666 napisał/a:
Jak doszło? Tak doszło, że pewnie ćwok chciał coś naprawić... W przestrzeni między stropem a podwieszanym sufitem. Tylko chyba nie zajarzył, że aluminiowe profile (widoczne zresztą na filmie), podtrzymujące tenże sufit mają udźwig akurat taki, by utrzymać jedynie płyty gipsowo-kartonowe. No i oparł swój ciężar na tychże płytach
Co Ty ściemniasz, widać dokładnie, że on spadł nie wiadomo skąd, przebił się przez 12 pięter i zatrzymał się w tym akurat pokoju, zresztą w 4,06243 sekundzie widać też linę (z jakiegoś nieziemskiego materiału) po której on się opuszcza. Więc albo to fejk, albo kosmici, na pewno!
:edit:
Qrwis i TooNA - postawcie sobie jeszcze loda, nie tylko piwo.
Ahaaaaa, spoko, patrzę na inne Wasze posty i widzę, że nie umiecie nic napisać poza tym, że coś jest chujowe... Dlatego, z całym szacunkiem...