Zauważyliście że przegonił matkę dziecka gdy dzieciaki spokojnie mogłyby się ścisnąć. Swoją drogą to nie podryw a zwykle tak mają dzieci, które nie są jedynakami. Mam troje rodzeństwa to też nigdy się samemu nic nie jadło ( w sensie słodyczy), zawsze się dzieliło, albo nawet oddawało jak któreś bardziej chciało.
A dorosłe dziewczyny się podrywa w ten sam sposób: "Olej ją"