Prawda jest taka, fakt że facet biję kobietę to już jest szczyt kurestwa. Dla zasady powinno się (nie tylko u nich wszędzie) np. połamać obie ręce dla takiego delikwenta nie ważne czy był pijany czy też nie. Wtenczas gdyby nie mógł nawet sobie sam chuj dupy podetrzeć to gdzie by poszedł o pomoc ? Do żony a jak żona nie pomoże to sraj w galoty
Taka metoda oduczyła by go bicia kobiet na zawsze.
A znając życie jak chłopaki poszli go tam okopać solidniej to jeszcze go broniła bo to jej "men" .... tak niestety bywa.