Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Darkstep
• 2013-09-26, 23:49
Najlepszy komentarz (159 piw)
@helmanss
Ty jakaś ciota jesteś, czy co?
16
234
44
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Pewnie zaciekawił was tytuł na poczekalnie, więc po krótce postaram się wam przybliżyć co z nim nie tak, a raczej z markami, Polskimi markami. Przeglądając przed chwilą inny portal, natknąłem się na rozpiskę firm Polskich, które były symbolem Polaków oraz Polski od wielu lat. Nie są to zwykłe firmy, bo jest w tym całym chaosie wedel, który był znany w Polsce jeszcze przed wojną, a uwierzycie, że prawdą jest to, że japońska firma 30 września 2011 roku przejęła markę i od tamtej daty wedel już nie jest w posiadaniu Polski, co gorsze nosi nazwę LOTTE Wedel sp. z o.o. i nosi tą nazwę do dziś. Takich firm jest bardzo mało, lecz te firmy były często rozpoznawalne w każdym mieście, np. sieć kiosków RUCH, również została sprzedana i to nie byle komu, bo amerykańskiemu funduszowi inwestycyjnemu. Najgorsze co wam teraz przedstawię, okazać się może dla części użytkowników straszne mianowicie, marka :
- Tyskie
- Lech
- Żubr
- Wojak
- Książęce
ogólnie rzecz ujmując upraszczając "kompania piwowarska"
została przejęta w 2009 roku przez międzynarodowy koncern sab miller.
Dla mnie ten fakt to tylko potwierdzenie teorii, że piwa koncernów nie smakują tak jak to robią lokalni producenci pod swoich klientów, tylko koncerny skupiają się na ilości sprzedanych aniż na jakości, bo przecież człowiek pić musi, a zawsze znajdzie się ktoś, kto o sprzedaży kompani piwowarskiej nie będzie wiedział i nadal będzie brnął przy swoim twierdząc, że to Polskie piwo. Podsumowując, dla mnie to nie jest druzgocząca wiadomość, gdyż jak mam się napić, to piję albo żywca(historia) albo perłę (historia ).
p................y
• 2013-07-01, 14:10
Najlepszy komentarz (61 piw)
@up
Cytat:
Sobieski Sp. z o.o. - polska firma produkująca alkohole, należąca do francuskiej grupy kapitałowej Belvedere S.A.
Troszkę edukacji. Felieton z pewnego blogu dotyczący piwa koncernowego. Kto jara się żubrem lepiej niech nie czyta.
Nie potrafią, nie chcą czy nie mogą warzyć porządnego piwa?
Chciałem zrobić zestawienie pod tytułem 7 grzechów głównych koncernów piwowarskich, ale wszystko w ten czy inny sposób zmierzało do chciwości. Pomyślałem więc, że nie będę się bawił w jakieś durne, na siłę robione zestawienia, tylko pokażę w poszczególnych obszarach kto odpowiada za to, że piwo koncernowe smakuje, jak smakuje, a raczej dlaczego nie smakuje. Kto za tym wszystkim stoi?
Marketing
Nie mam tu na myśli promocji czy reklamy, ale marketing sensu stricto, czyli badanie rynku i odpowiadanie na jego oczekiwania. Sęk w tym, że założenia, jakie przyjmują pracownicy działów marketingu sprowadzają się do tego, że to co się sprzedaje, to się będzie sprzedawać. Klient ma potrzebę, żeby dostarczyć alkohol do mózgu, bez absorbowania smaku, więc piwo musi być maksymalnie bezsmakowe. Ma dobrze „wchodzić”. Jak więc uzasadnić istnienie tego działu? Trzeba ustalić, że nie sprzedaje się piwa, tylko styl życia. Wobec czego, kompletnie nieistotne jest jak piwo smakuje, ale jak jest postrzegane. A więc Lech to piwo dla młodych, dynamicznych, do tych samych adresowany jest Desperados. Żubr to piwo ludzi dobrej roboty, podobnie jak Harnaś, Tatra czy Wojak – ma być niedrogie i czochrać beret. Dla kobiet ma być słodko, dla aspirujących w zielonej butelce i tak dalej i tym podobne. Tak naprawdę jakikolwiek smak jest tylko przeszkodą, bo a nuż nie zagra z misternie zaprojektowaną kampanią.
Finanse
Czasem mówi się, że piwo w koncernach warzą księgowi. No coś w tym jest. Można wręcz pomyśleć, że przyświeca im zasada „oszczędności, bez względu na koszty”. To kompletnie nieistotne, że koszt surowców do butelki piwa to jest kilkanaście groszy. Jeśli uszczknęlibyśmy na nich choćby setną część grosza, to pomnożone przez setki milionów butelek da konkretne, realne, pieniądze. Dlatego po pierwsze oszczędza się na surowcach, czyli słód zastępuje się surowcami niesłodowanymi: grysikiem kukurydzianym, syropem glukozowym czy kiedyś cukrem (teraz jest za drogi). Podejrzane są piwa z napisem „zawiera słód jęczmienny”, bo to oznacza, że producent nie chce podać pełnego składu.
Po drugie zwiększa się wydajność browaru i efektywność pracowników poprzez technologię High Gravity Brewing, która polega na tym, że warzy się piwo mocniejsze, które dopiero przy rozlewie rozcieńcza się do oczekiwanej mocy. Pozwala to w tym samym czasie i bez dodatkowych inwestycji uzyskać np. 10% piwa więcej. Jeśli jednak można 10%, to można i 15%, a może nawet 20%. Podobnie jest z czasem leżakowania czy fermentacji. Skoro skróciliśmy leżakowanie z 2 miesięcy, do dwóch tygodni i nic się nie dzieje, albo raczej piwo się sprzedaje, a my mamy niższe koszty, to przecież nic się wielkiego nie stanie, jeśli urwiemy jeszcze jeden dzień. Fermentację też można przyspieszyć, wystarczy nieco podkręcić temperaturę. Oczywiście to nie jest tak, że księgowi wymyślają, że słód pilzneński zastąpią kukurydzą. To robią technolodzy, którzy dostają cele do zrealizowania. Zwiększyć wydajność, obniżyć koszty, ograniczyć straty itd. itp.
Sprzedaż
Oczywiście nic nie znaczy, że mamy najbardziej bezsmakowe piwo z najbardziej trafiającą do targetu reklamą i najbardziej ściętymi kosztami, dopóki nie sprzedamy go klientowi. A żeby klient mógł je kupić, trzeba je wstawić do każdego sklepu „za rogiem”. Żeby wstawić do sklepu, musi być w hurtowniach. I dostają kierownicy regionalni sprzedaży cele na następny rok/kwartał/miesiąc i budżet, który ma im pomóc zrealizować ten plan. Sprzedaż siadła, piwo się nie sprzedaje? Robimy promocję – czy to w postaci gratisowego produktu, czy plazmy dla właściciela hurtowni, albo po prostu w postaci żywej gotówki za „usługę marketingową”. To, że to piwo trafi na magazyn i będzie tam sobie „leżakowało” nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Jeśli zrobię plan, dostanę premię w tym miesiącu i będę się martwił w przyszłym, a może nawet później, bo piwo ma co najmniej pół roku terminu przydatności (no chyba, że niepasteryzowane, to 3 miesiące). A co będzie za pół roku? A czy ja tu jeszcze będę pracował za pół roku? Jak nie będę wykonywał planów, to na pewno nie. Efekt – zwykle kupujemy w sklepie piwo stare, z poprzedniej promocji.
Kumulacja
Te wszystkie mankamenty się niestety kumulują. Można powiedzieć, że mamy taki negatywny efekt synergii. Synergia sprawia, że połączone czynniki dają większy efekt niż jedynie suma poszczególnych części. Dodają się bowiem do siebie błędne założenia, że należy warzyć piwo bezsmakowe, dziadowskie oszczędności i efekt produktu nie pierwszej świeżości. Gdyby bowiem piwo w miarę bezsmakowe, uwarzyć z najlepszych surowców i kupilibyśmy je świeże, to może nie doznalibyśmy objawienia podczas degustacji, ale przynajmniej przyjemnie by się je piło. Z kolei gdyby zmienić recepturę na bardziej wyrazistą – więcej chmielu, więcej smaku, a jeszcze piwo byłoby świeże, to nawet HGB i kukurydza by mu tak strasznie nie zaszkodziły. Niestety w normalnym przypadku mamy kumulację. Dostajemy produkt, który z założenia miał być bezsmakowy, tak aby wszystkim smakował. Miał być jak najtańszy w produkcji. No i solidnie już wymęczony, u schyłku swego żywota. Czy kogoś jeszcze dziwi dlaczego smakuje tak podle?
Polskie firmy zbrojeniowe zaczynają coś znaczyć w swojej branży, od kilku lat przedstawiają masę projektów, prototypów i produktów które są konkurencyjne dla najlepszych odpowiedników na świecie. Pokażę w tym dość obszernym temacie kilka tych największych i najcięższych na których mogą grubo zarobić albo już zarabiają oraz przedstawię zamiary naszych sił zbrojnych co do poniższego sprzętu.
Zacznę od czegoś latającego! Przedstawiam wam "GŁUSZEC" (śmigłowiec wsparcia bojowego) czyli modernizacje popularnego Sokoła.
(Na wyposażeniu WP kilka sztuk, planuje się modernizacje dużej części Sokołów do tej właśnie bojowej wersji)
Schodzimy na ziemię gdzie czeka na nas "ANDERS"wbrew pozorom czołg to nie jest chociaż może spełniać jego rolę. Na prosty rozum jest to nowoczesne podwozie i korpus z możliwością montowania na nim czego się tylko zapragnie na przykład wieża z działem 120mm, karabinem maszynowym, działem przeciwlotniczym albo powiększona kabina w celu otrzymania wozu dowodzenia lub ewakuacji medycznej. Rozwiązanie takie jest rewolucyjne gdyż nie będzie się trzeba martwić o części bo wszystkie rodzaje pojazdów na bazie Andersa będą miały te same oczywiście a i technicy będą mieli łatwiej.
(Polska pokłada wielkie nadzieje w tym projekcie dlatego też jest przez rząd dofinansowywany a pierwsze donosy na temat zapotrzebowania WP na pojazdy tego typu mówią o 1000 szt. w różnych wersjach)
Teraz coś z pierdolnięciem czyli "KRAB" (haubicoarmata) kal. 155 wypluwająca pociski nawet na odległość 40km.
(Na wyposażeniu kilka sztuk, planuje się nabyć około 50 które mają zastąpić KILKASET starszych pojazdów artyleryjskich)
[ Komentarz dodany przez: Dziad z Lasu: 2012-08-20, 18:27 ]
Nie wrzuca się tyle w jeden post. Za karę kolega dostanie resztę twojej wstawki.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Strona jest przeznaczona dla osób, które ukończyły 16 lat.
Niektóre podstrony oraz treści lub ich fragmenty posiadają dodatkowe oznaczenia klasyfikujące je jako przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich i wymagające stosownego potwierdzenia.
Rejestracja, zamieszcznie materiałów oraz komentarzy są przeznaczone wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich.
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie*
* przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc. * wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie