Jestem rolnikiem i jestem EKSPERTEM i sam starym polonezem a teraz Astro f w kombi na tylnym siedzeniu przewiozłem DZIESIĄTKI CIELĄT. I teraz wam mieszczuchy powiem, bo widzę, że z rolnictwem macie wspólne tylko te kwiatki na parapecie a jedzenie pochodzi ze sklepu i stamtąd się bierze.
Byk na filmie to mały cielaczek, max kilka tygodni (też takie kupuje, bo producent mleka woli je sprzedać dla mleczarni niż poić nim cielaka) i jak niemowlę jest zagrożone na przeziębienia itp. jeszcze do tego stres w związku z wiezieniem go na przyczepce (biegunka przez kilka dni może skutkować odwodnieniem) . O aktualnej pogodzie za oknem nie wspomnę a tak to włączy się mu ciepły nawiew i można go dopilnować by nie po obijał się i bydlak bezstresowo dojedzie na miejsce. A jak bym miał cielaka przywieść np na dwukółce od koni lub busem na pace gdzie w tym zimnie latał by jak pijana latawica po klubie, to mogę go od razu dobić i psom oddać bo za kilka dni i tak zdechnie
Trzeba też pamiętać o wyłożeniu folią i szmatami auta mniejsza o co po co
Oczywiście auto jest użytkowane tylko i wyłącznie to takich celów.