Platne DLC to najgorsze chujostwo.
Płacić 100 -200 złotych za grę która ma jakieś postaci czy lokacje zablokowane (choć one wszystkie
znajdują się na płycie w chwili zakupu gry ) i trzeba ponownie wydać kasę, żeby móc się cieszyć grą za którą przecież raz się już zapłaciło.
Skurwysyństwo większe niż w slumsach murzyńskich czy rosyjskim blokowisku...
Uczciwie podchodzi do gracza CD Projekt (brak uciążliwych drm-ów) czy Flying Wild Hog (ci od Hard Reset - ostatnio wypuścili duże,
darmowe dlc ).
I to są
polskie studia które pokazują, że uczciwość wobec nabywców, graczy wciąż się liczy.