Objawy wzrostu ciśnienia śródczaszkowego i ucisku na drogi piramidowe oraz pozapiramidowe, czego efektem jest wzrost napięcia mięśni (głównie prostowników) i nasilenie odruchów rdzeniowych.

Oczywiście podobne objawy może powodować przerwanie rdzenia kręgowego, aczkolwiek w w/w sytuacji nie jest to najbardziej prawdopodobne.

Nie jestem neurologiem, ale ten stan jest raczej do wyleczenia (ogólnie nawet nieleczony zanika, ale mniejsza o to teraz), możliwe, że nawet bez większych powikłań.

Jeśli doszło do masywnego wylewu krwotocznego to rokowanie jest słabe, jeśli tylko do lekkiego obrzęku w obrębie opon to powinno być okej. Podobnie z pniem i rdzeniem kręgowym.

Jednak znając życie, raczej nie uzyska zbyt szybkiej pomocy, obrzęk będzie się nasilał, neurony ulegną nekrozie a ona albo zostanie kaleką albo umrze z kałem i sikami na swej Da Silvovej dupci.

Rozchodzi to

O Panie złoty, klapki spadły. Dzwońcie po karawan.

Wczoraj wieczorem wyszedłem na spacer z psem do parku. Jacyś młodzi patrioci z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego postanowili wzorem Żołnierzy Wyklętych (chyba, bo mieli takie koszulki, stąd wniosek) dojebać bezbronnemu pijaczkowi. Wyglądał bardzo podobnie.

Nie rozumiem jak oni mają czelność żądać od białych jakiegokolwiek promila szacunku jeśli sami siebie szanować nie potrafią.