Cytat:
Te roboty odbierają ludziom robotę.Ciekawe co za 50 lat będzie z ludźmi,którzy nic nie potrafią.
Możemy się śmiać ale mój znajomy robi na budowach/wykończeniówkach/remontach i co się widzimy to płacze jak małe dziecko, że ma 150zł dniówki a inny koleś ma 300zł.
Zapytany czym się koleś zajmuje a czym on odpowiada, że koleś robi w sumie wszystko a on jest od przynieś, podaj, pozamiataj. Klej rozrobi, deski przyniesie, fugę otworzy, posprząta po robocie itd.
I wielce zdziwiony, że zarabia 2x mniej od typa który robi wszystko poza sprzątaniem i bierze na siebie 100% odpowiedzialności za wykonaną usługę.
Oczywiście 10 przerw w ciągu dnia na fajkę i kawusię. Jak nikt nie patrzy to jeszcze karniaczka sobie jebnie a tak to całe dnie w sumie na dupie siedzi, gada przez komóreczkę i otwiera opakowania.
Podobna mentalność do tej co jedna pracownica kiedyś jak miała ciotę do mnie się dojebała, że ona zarabia tyle a ja biorę cały zysk jako właściciel sklepu i jej się tez należy bo dzięki niej ja zarabiam.
Odpowiedziałem, że nie ma problemu. Mogę jej dać 50% zysków ale niech ona mi odda 50% wkładu finansowego, niech w połowie się zajmuje wszystkim i zostaniemy wspólnikami. Pizda jej sflaczała i się zapowietrzyła.
Taka pizda nie weźmie pod uwagę ile ktoś hajsu, czasu i nerwów musiał włożyć w inwestycję, latanie po urzędach i zdobywanie papierów. Przez myśl jej nie przejdzie, że ona dostanie każdego 10go pieniądze w zębach a ja bez względu na wyniki finansowe muszę mieć hajs na opłacenie tychże oraz wielu innych wydatków. Nie pomyśli, że ktoś zainwestował całe oszczędności życia i wziął kredyt ponosząc 100% ryzyka fiasku.
Takim ludziom się wydaje, że skoro siedzi na dupie 8h dziennie przy kasie to powinna zarabiać tyle co ktoś kto zainwestował więcej hajsu niż ona zarobi w ciągu całego życia.
Dlatego nie jest mi żal niektórych ludzi.