349
Przychodzi Mariolka do super marketu.
- Chciałam kurwa złożyć reklamację.
- Tak?
- Kupiłam u was deskę do krojenia.
- I co się z nią stało?
- No bo kurwa nie kroi!
*
Mariolka z Gabryśką grają w karty nagle Gabyśka rzuca asa na stół i woła:
-Szach-mat!!!!
-Gabryśka ale ty jesteś krejzi przecież my nie gramy w ping-ponga:)
*
Mariolka kupuje frytki w McDonaldzie
- Sprzedawca: Duże czy małe?
- Mariolka: Trochę takich, trochę takich.
*
Mariolce dzwoni telefon w torebce.
Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:
-Kurwa!... no tak, pewnie zgubiłam...
*
Mariolka z Gabryśką jadą pociągiem. Mariolka częstuje Gabryśkę bananem,
zaczynają jeść i... w tym momencie pociąg wjeżdża do tunelu. Po kilku
sekundach w ciemnościach rozlega się głos Mariolki:
- Gaaabryśka! Jadłaś już swojego banana?
- Nie, jeszcze nie zdążyłam.
- To go nie jedz! Nie jedz go, Gabryśka! Ja od swojego oślepłam!
*
Mariolka zamówiła pizzę. Sprzedawca pyta się, czy pokroić na sześć czy na
dwanaście kawałów.
Ona odpowiada:
- Sześć, bo dwunastu to ja przecież nie zjem! Heloooł!
*
Przychodzi Mariolka do filmoteki i pyta czy jest film Jan Paweł I , bo II
już oglądała!
*
Kasjerka w kinie pyta się Mariolki:
- Dlaczego 4 raz kupuje pani bilet na ten seans?
- Bo ta kobieta przy wejściu już mi kurwa trzy przedarła!
- Chciałam kurwa złożyć reklamację.
- Tak?
- Kupiłam u was deskę do krojenia.
- I co się z nią stało?
- No bo kurwa nie kroi!
*
Mariolka z Gabryśką grają w karty nagle Gabyśka rzuca asa na stół i woła:
-Szach-mat!!!!
-Gabryśka ale ty jesteś krejzi przecież my nie gramy w ping-ponga:)
*
Mariolka kupuje frytki w McDonaldzie
- Sprzedawca: Duże czy małe?
- Mariolka: Trochę takich, trochę takich.
*
Mariolce dzwoni telefon w torebce.
Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:
-Kurwa!... no tak, pewnie zgubiłam...
*
Mariolka z Gabryśką jadą pociągiem. Mariolka częstuje Gabryśkę bananem,
zaczynają jeść i... w tym momencie pociąg wjeżdża do tunelu. Po kilku
sekundach w ciemnościach rozlega się głos Mariolki:
- Gaaabryśka! Jadłaś już swojego banana?
- Nie, jeszcze nie zdążyłam.
- To go nie jedz! Nie jedz go, Gabryśka! Ja od swojego oślepłam!
*
Mariolka zamówiła pizzę. Sprzedawca pyta się, czy pokroić na sześć czy na
dwanaście kawałów.
Ona odpowiada:
- Sześć, bo dwunastu to ja przecież nie zjem! Heloooł!
*
Przychodzi Mariolka do filmoteki i pyta czy jest film Jan Paweł I , bo II
już oglądała!
*
Kasjerka w kinie pyta się Mariolki:
- Dlaczego 4 raz kupuje pani bilet na ten seans?
- Bo ta kobieta przy wejściu już mi kurwa trzy przedarła!