Rycerz na komnatach
~Tołdi
• 2009-04-27, 13:22
38
...Drzwi rozwarły się z hukiem i rycerz wbiegł do komnaty pięknej
księżniczki.
Księżniczka płakała. Zauważywszy rycerza załkała jeszcze
głośniej.
- Jutro oddadzą mnie smokowi na pożarcie - rzekła zanosząc się od
płaczu - Każdego roku smok wymaga oddania mu najpiękniejszej dziewicy w
grodzie. Tym razem trafiło na mnie! Dlaczegóż jestem tak piękna...
- Uratuję cię, księżniczko! - dumnie rzekł rycerz.
- Zgładzisz smoka? - lico księżniczki rozchmurzyło się.
- Cóż, jest prostsze rozwiązanie - pewnym głosem powiedział rycerz,
ściągając spodnie.
- A innych prostych sposobów nie ma? - drżącym głosem spytała
księżniczka
- Cóż, można by ci jeszcze złamać nos i przestaniesz być
najpiękniejsza... - zamyślił się rycerz.
Księżniczka westchnęła przeciągle i zaczęła zdejmować
sukienkę...
księżniczki.
Księżniczka płakała. Zauważywszy rycerza załkała jeszcze
głośniej.
- Jutro oddadzą mnie smokowi na pożarcie - rzekła zanosząc się od
płaczu - Każdego roku smok wymaga oddania mu najpiękniejszej dziewicy w
grodzie. Tym razem trafiło na mnie! Dlaczegóż jestem tak piękna...
- Uratuję cię, księżniczko! - dumnie rzekł rycerz.
- Zgładzisz smoka? - lico księżniczki rozchmurzyło się.
- Cóż, jest prostsze rozwiązanie - pewnym głosem powiedział rycerz,
ściągając spodnie.
- A innych prostych sposobów nie ma? - drżącym głosem spytała
księżniczka
- Cóż, można by ci jeszcze złamać nos i przestaniesz być
najpiękniejsza... - zamyślił się rycerz.
Księżniczka westchnęła przeciągle i zaczęła zdejmować
sukienkę...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis