Przypomnial mi o:
W starym dworze siedzi sobie hrabia. Jest sam, otoczony wartościowymi książkami i dziełami sztuki. Jednak cała rodzina go opuściła, pozostał jeno mops. Siedzi sobie hrabia w depresji, nie ma co robić, aż tu nagle:
-hej, stary mam pomysł!- mówi mops
Hrabia rozgląda się, patrzy, a to mops do niego mówi!
-Mops, ale o co chodzi?
-Słuchaj pomogę ci.
-Mops, ale jak ty możesz mi pomóc?
-Zawsze mogłem na tobie polegać, więc teraz ty możesz na mnie. Sprzedaj wszystko co masz i postaw na mnie w gonitwie chartów.
-Mops, chyba żartujesz, ty w gonitwie chartów?
-Spokojnie, zaufaj mi, zawsze mogłem na ciebie liczyć to teraz ci się odwdzięczę.
No to hrabia sprzedał wszystko co miał i postawił na mopsa. Nadeszła gonitwa, chary się rozgrzewają, mops też. Start! Charty pomknęły, mops przebiera króciutkimi łapkami, ale obiega ostatni. Hrabia przegrał wszystko co ma. Podchodzi do mopsa i pyta
-te, mops, co jest?
mops, zziajany odpowiada:
-no,kurwa,nie wiem