18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 20:39
📌 Wojna domowa w Syrii 2024 Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:31

#list

List otwarty do wszystkich

Olashenco2022-11-24, 10:00
Dzień dobry.
W związku z poszerzającą się ogromną plagą głupoty w internecie, apeluję o minimalną korektę w kwestii doboru materiałów na naszą stronę, a mianowicie mam na myśli o nie wpierdalanie tu filmików z tiktoka. Swoje stanowisko uzasadniam następującymi faktami:

1. Ludzie którzy używają tiktoka widzieli już lub zaraz zobaczą co tam głupiego słychać,
2. Ludzie którzy nie używają tiktoka mają wyjebane na niego i jego zawartość
3. Sadistic - z angielskiego sadystyczny - synonimy: brutalny, okrutny, bezlitosny, nieludzki, krwawy, zwyrodniały barbarzyński. (chociaż nieludzki pasuje do tiktoka )
4. Czwarty punkt niech se każdy wymyśli, mój typ to jebać głupotę na potęgę, póki ta jeszcze nie zgłosiła organizacji którą by to obrażało, i nielegalnym będzie obrażanie tiktoka, czy coś w tym rodzaju.

W swojej opinii pragnę zaznaczyć iż jestem świadom, że nie każdy głupi filmik musi być z tiktoka, lecz prędzej czy później tam właśnie ląduje i leci dalej. Ponadto nie oczekuję harda zamist głównej, a jedynie korektę doboru materiałów pod kątem reprezentatywnego poziomu IQ. Chcę podkreślić, że miło jest zobaczyć na naszej stronie nie tylko mocne rzeczy, ale i śmieszne, zabawne, interesujące, kreatywne, ale nie kurwa tiktokowe gówno. Dobra kończę bo muszę w końcu dupsko podetrzeć, a wczoraj wpierdalałem fasolkę na ostro i muszę się skupić.
Spierdalam nara.
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Prośba od byłego

AntonM2022-11-14, 18:50
Ciekawe, co odpisała

Heliar • 2022-11-14, 19:04   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (41 piw)
Nic nie odpisała, wysłała mu paczkę.

List polecony

CrazyEdek2021-03-18, 9:43
Kiedy w końcu znajdziesz skrzynkę na listy.

Mały podarunek

~Beny2021-03-01, 20:26
A niech ma

hellbwoi • 2021-03-01, 20:43   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (64 piw)
Jest koleś, który pracował dla nasa, kiedyś mu zajebali paczke wiec od kilku lat wypuszcza nowe edycje fejkowych przesyłek, gdzie po otwarciu paczki nagrywają otwierajacych, rozsypuja brokat, psikaja smierdzacym sprejem, oraz oczywiscie loguja pozycje GPS.

Listonosz koronawirus

C0C0JUMBO2020-04-10, 12:35
Uprzejmość listonosza , pomagajmy sobię

Halman • 2020-04-10, 12:38   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (68 piw)
ktoś ten filmik komuś kazał zrobić za karę czy jak?

List Juliusza Słowackiego do matki

N72020-02-21, 22:09
List Juliusza Słowackiego do matki, w którym jedzie po Mickiewiczu mało sadystyczne ale troche ciekawe

Matko moja, że kiedy Mickiewicz do Paryża zjechał napisałem Tobie, że nie pójdę do niego pierwszy, a było kilka osób, którym mówił, że mnie chciałby widzieć, ja jego widzieć nie bardzo chciałem, bo sława jego poetycka sztuczną mi się zdawała i niepojętą. Na wielkim obiedzie na Elizejskich Polach zeszliśmy się... On improwizował, ale dosyć słabo, a wyglądał jak to Mickiewicz, opuszczony i niedbały, w chustce źle zawiązanej, po liderlichowsku, z pomiętym od koszuli kołnierzem i we fraku zasmolonym, posklejanym zaschniętą mazią, przykro woniejącą, a ja chcę ujść powszechnej nagany, która nasz ród wystawia jako opuszczony i niedbały, „caban sarde” z niebieskim podszyciem, co go na Sardynii robią, na obiad przywdziałem, bo nie chcę, żeby mnie, jak jego, służący wzięli za lokaja i do domu gry nie wpuścili, a winienem dodać, że ja nigdy do domów gry nie chodzę – byłem tylko dwa razy, do faraona zasiadłem, o piramidach moich pamiętając, partie obie wygrałem.

Po obiedzie towarzystwo chodziło po ogrodzie, Mickiewicz do mnie przystąpił i zaczęliśmy sobie nawzajem mówić komplimenta. Mówił, że mnie znał dzieckiem i śmiał się na wspomnienie zejścia u nas w salonie z Janem Śniadeckim, który z wierszy jego na głos żartował na obecność Mickiewicza nie zważając, i że mu Malewski mego „Szanfarego” do oceny przysłał i tak zabrnęliśmy w komplimenta, a kiedy mu mówiłem, że go uważam za pierwszego poetę, jeden z Polaków stojący za mną i bordem kwaśnym woniejący, powtarzał jak echo: „nadto jesteś skromny” i nachylając się ku nam bezustanku, pomięszał zupełnie rozmowę naszą.

Plater biegał i prosił nas artystów na wieczór do siebie, Chopin, sławny fortepianista, grał nam, gadaliśmy różne poezje, ale z Mickiewiczem już nie zeszliśmy się, ani tamtej nocy, ani później u Straszewicza, gdzie nudno było, pod koniec jednak Chopin upił się i prześliczne rzeczy improwizował na fortepiano, Mickiewicz też był pijany i wiersze składać pod muzykę zamierzał, ale zabełkotał tylko i rękami machał.

Po kilku dniach na wieczorze, kiedy Stefan Witwicki przyjechał, pan Emil Barateau, kuzyn męża najstarszej siostry Pinardówny, drukarza z Nabrzeża Wolterowego, który książki moje i Mickiewicza składa w kaszatach polskimi czcionkami, i którego tu uważają za wyrocznię i najpoważniejszego poezji znawcę, wiersze moje francuskie przeczytawszy, głośno w towarzystwie wykrzyknął: „Ah! si je savais écrire des vers français comme vous!”. Mówiłem Tobie, Matko moja, że nie tylko w polskiej poezji Mickiewicza prześcignę, zresztą francuskich wierszy on składać nie umie, bo tak zgrzytliwie mówi tym językiem, jakby kot pazurem po szkle drapał. Mickiewicz jak zwykle z pomiętym kołnierzem i we fraku tym samą dziwną mazią uwalanym, zbliżywszy się do mnie, powiedział: „Jeżeli teraz co porodzę, to będzie zapewne o oku dziecięcia, którego dziś widziałem – na oku tym jest napis: «Napoléon Empereur» – i to oko ciągle tkwi w mojej pamięci”. Zdziwiłem się niezmiernie, że się jego imaginacja tak tym okiem, zapewne udanym, a może szklanym, dla wyłudzenia pieniędzy wsadzonym, zapaliła. Wolałbym, żeby Mickiewicz pisał o dziecku ze złotymi zębami, a kilka sam ich sobie wstawił, bo dziurami straszy, a ostrygą martwą ust zagroda mu wonieje. Nudzą mnie ziomkowie, resztę wieczoru przegadałem z panienkami.

Kora i Nelly Pinardówny wydają w tych dniach tom czwarty Mickiewicza zawierający trzecią część „Dziadów”. Jeszcze jej nie znam – ale Mickiewicz bardzo już ostygł w poezji. W rozmowach ciągle religią na plac wyprowadza, jako obecnie żyjący człowiek nie podoba. Jeden z Polaków powtórzył mi zdanie Mickiewicza o moich dwóch tomikach... on powiedział, że moja poezja jest śliczna, że to gmach piękną architekturą stawiony, jak wzniosły kościół, ale w kościele Boga nie ma... Prawda, że śliczne i poetyczne zdanie?

Ty gniewasz się na mnie, że nic o pannie Korze nie wspominam, milczenie moje nie dowodzi, abym się szczerze zakochał. Przez grzeczność kiedyś powiedziałem, że ją kocham, ona mi przyznała, że mnie także kocha, a wtedy zapytałem ją co zrobi kiedy ją kochać przestanę, odpowiedziała mi, że się utopi, a kiedy przechodziliśmy z Tuleryjskiego Ogrodu królewskim mostem przez Sekwanę z panem Barateau, zatrzymawszy się, spytała: „Z którego mostu la duchesse de Guiche rzuciła się w Sekwanę?”. Ona dużo czyta, Mamo, młoda, ma lat piętnaście i coś hiszpańskiego w twarzy. Postanowiłem dowieść jej, że się ani nie zabije, ani nie utopi, chociaż ją kochać przestanę. I zacząłem kaprysić, przyprowadzałem do gniewu, dawałem uczuć, że jeszcze dziecko – słowem mściłem się na niej za wszystko. co kiedykolwiek od wietrznic, jak mówi Bohdan Zaleski, ucierpiałem. Nie wiem z jakiej przyczyny, ale wpadła w gorączkę, w gorączce miała „délire”. Ona płakała, gdym się żegnał, do zakładu ją odprowadziłem, a ona omdlała i na kasztach zległa. Gdy do zmysłów przyszła spostrzegłem, że mój poemat nowy w kasztach już złożony, na jej plecach się odcisnął.

Prezent od Mikiego...

DMT2019-12-24, 14:55
A Wy, co dostaliście?

Ja tu pilnuję

~Sunday2019-04-15, 11:10

Właśnie widzę

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem