Wczoraj w Ostrawie podczas demonstracji przeciwko przestępczości i bezkarności Cyganów doszło do starć z policją, która ponownie stanęła w obronie prześladujących czeskich obywateli Cyganów. Licznie wspierający kilkusetosobową demonstrację miejscowi kibice i nacjonaliści zaskoczyli jednak policjantów dobrym przygotowaniem i nieustępliwością.
W demonstracji według różnych szacunków udział brało od 600 do 1000 osób, w zdecydowanej większości byli to mieszkańcy miasta – często z dzielnic dzielonych bądź sąsiadujących z Cyganami. Nie przeszkodziło to jednak czeskojęzycznym mediom w nazwaniu wszystkich uczestników akcji “ekstremistami” czy nawet “neonazistami”, którzy mieli się zebrać w celu “pogromu mniejszości cygańskiej”.
Zgromadzenie dość szybko przerodziło się w starcia z ochraniającymi Cyganów policjantami, choć w niektórych częściach miasta protest miał pokojową formę. Policja używała gazu łzawiącego i granatów dymnych wobec wszystkich demonstrantów, w związku z czym radykalna część demonstracji nie ustawała w odpowiedziach kamieniami, petardami czy koszami na śmieci. W działaniach policji brał udział oddział antyterrorystyczny, a także duża grupa funkcjonariuszy w cywilu, którzy byli jednak szybko demaskowani przez demonstrantów.
Spora część osób komentująca wczorajsze (24.08) wydarzenia zauważa, że obywatelskie protesty przeciwko cygańskiej przestępczości są największymi i najbardziej żywiołowymi społecznymi demonstracjami od czasów starć podczas tzw. Aksamitnej Rewolucji w 1989 roku. Do najgłośniejszych manifestacji w tej sprawie zalicza się wydarzenia z Litwinowa w 2008 roku, kiedy na lokalnym zgromadzeniu przeciwko bezkarnym Cyganom zgromadziły się tysiące oburzonych Czechów. Ostatnie protesty uwidaczniają również odradzanie się czeskiego ruchu nacjonalistycznego, który przez ostatnie lata w wyniku silnych państwowych represji (będących następstwem m.in. akcji w Litwinowie) coraz poważniej wychodzi z kilkuletniego marazmu.
Manifestacja w Ostrawie była jedną z kilku odbywających się tego dnia akcji w ramach “Dnia oporu”, czyli ogólnokrajowego protestu wobec bierności władz, od wielu lat zamiatających problem cygańskich przestępstw pod dywan. Podobne, choć mniej liczne demonstracje odbyły się w minioną sobotę w Czeskich Budziejowicach, Brnie, Duchcowie, Pilznie oraz Jiczynie. W ostrawskiej manifestacji udział wzięła grupa nacjonalistów z Polski.
na podstawie: novinky.cz, źródła własne
autonom.pl/?p=6910