jak zaimponować znajomym
brakuje tylko zapalniczki
Zawsze pragnęłam aby mój Bobby przemówił do mnie z zaświatów i dał znać, że z nim wszystko w porządku. Ale nie spodziewałam się, że zrobi to w ten sposób.
Widzicie, wydaje mi się, że duch mojego Bobbyego jest uwięziony wewnątrz mnie i rozpaczliwie próbuje wydostać się na zewnątrz.
To trochę osobiste, więc spróbuję powiedzieć to tak delikatnie, jak to tylko możliwe.
Cierpię na okropne wzdęcia i kiedy uwalniam gazy, jest to dla mnie wielka ulga.
Pewnego dnia korzystając z toalety publicznej w "John Lewis" uwolniłam gazy i mogę przysiąc, że usłyszałam ciche słowa "Pomóż miii!" brzmiące nieco jak głos mojego Bobbyego.
Teraz jestem przekonana, że on znajduje się we mnie i prosi o uwolnienie. Z przerażenia boję się puszczać wiatry.
Next level: sraczka