Pinek123
• 2015-02-08, 19:28
Najlepszy komentarz (45 piw)
Akurat raczej najpierw na tą zbroję która nie rzadko przekracza koszt 5 tyś zł trzeba zarobić, a raczej nie są to już ludzie którzy dostają na blachy kieszonkowe od rodziców. Dużo bohurtowców, czyli rycerzy sportowców, to żołnierze zawodowi, zawodowi sportowcy (rugbiści, zawodnicy mma, bokserzy), ale także ludzie pracujący za biurkiem, którzy ćwiczą, chodzą na siłownię i traktują wysiłek fizyczny jako ważny element swojego życia. Nie są to ludzie którzy raz na pół roku zakładają zbroję i leja się w niej okazjonalnie. W całej Polsce rozsiane są szkoły fechtunku gdzie uczą się między innymi walk bohurtowych i pojedynkowych. Nie ma w tym ani krzty udawania, ciosy zadawane są z pełną siłą, bez udawania. Ale i tak zawsze znajdzie się jakiś internetowy napinacz piszący jak ten wyżej "zakuty łeb to i zasad się nie nauczy".. Gościu, śmieszny nie jesteś, a zasady są opisane szczegółowo i są restrykcyjnie przestrzegane. Zakaz uderzania w krocze, w stopy, w kark poziomo od tyłu, zakaz uderzania i kopania w kolano przeciwnika, to tylko nie wiele z szeroko opisanych w regulaminach zasad. Sam walczyłem w takich formułach, mam pozrywane więzadła w obu kolanach, jedno operowane, 9 miesięcy bez sportu, a półtora roku czekania na operację, mam 23 lata. Więc internetowi napinacze, ogromny chuj wam w dupsko za hejtowanie i siedźcie sobie dalej w domach przed komputerami prowadząc szlachetną walkę ze wszystkim co przekracza Wasze umiejętności fizyczne. Bez pozdrowień cioty! Szacunek dla bohurtowców, ludzi z pasją!