Problem z właścicielami pchlarzy polega na tym, że są właścicielami pchlarzy. Te głupie psy pewnie chowają się pod kołdrą i srają w nią tygodniowy zapas zgromadzony w jelitach. Stąd tyle nieuzasadnionego jadu w tych ludziach.
Zyczą później wszystkim dobrze bawiącym się ludziom, aby petardę wsadzili sobie w dupę. Bo piesełki kurła depresyjke mają. Ciekaw jestem co się dzieje w domach takich przygłupów podczas frontu burzowego. Kogo oni wówczas przeklinają
Zastanawia mnie również, czy są tak zatroskani o ludzi na terenach objętych wojną.
Pierdoleni pchlarze. Oczywiście tylko ci, którzy wrzucają jakieś chujowe posty na pejsbukach