Standard, kobieta chce lać, ale każą jej usiąść i zapiąć pasy. Szczerze, to trochę ją rozumiem. Bardzo często w czasie lotu w przypadkowym momencie zapalają kontrolkę "zapiąć pasy" bo samolotem trochę trzęsie. Pasażerowie mają siedzieć, ale załoga dalej łazi, więc chyba aż tak niebezpiecznie nie jest. I gówno ich obchodzi, że ludziom chce się lać bo przed chwilą podali im kawę. Masz kurwa siedzieć, bo pan pilot nakazał, niby dla własnego bezpieczeństwa. Tyle, że jak siedzę akurat w kiblu to mnie nie wyrzucą, a tam pasów przecież nie ma.
Poza tym, jak chcę ryzykować i stanie mi się krzywda, to moja sprawa i chuj komu do tego. Choćbym se kark złamał.
Wiele razy widziałem pasażerów wkurwionych z tego powodu i wcale im się nie dziwię.