18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 15 minut temu
📌 Wojna domowa w Syrii 2024 Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:31

#społeczeństwo

Społeczeństwo

t................a • 2015-06-21, 19:48
“Nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo.” Margaret Thatcher, 1988

“Nie ma kogoś takiego jak Margaret Thatcher.” Społeczeństwo, 2015

t................5 • 2015-06-21, 20:34   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (60 piw)
eeee ale Margaret Thatcher to ty szanuj!
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Denerwujący sąsiedzi

Autystyczny2014-12-30, 18:13
Witajcie Sadole i Sadolki.
Od jakiegoś czasu trapi mnie jeden problem,którym są wkurwiający sąsiedzi.
Mieszkam na 11 piętrze we wieżowcu,wprowadzałem się na pocąatku roku 2014. Ale do rzeczy...
Kiedy postanowiłem trochę powiercić i wykuć kilka kanałów pod przewody,po 10 minutach ( akurat skończyłem robotę) przyszła jakaś baba,waląc pięścią w drzwi (prawdopodobnie z 10 pietra) i opierdoliła mnie,że jak ja tak mogę,że jest małe dziecko piętro niżej i bla bla bla. Uprzejmie odparłem,że właśnie skończyłem- była godzina 17 w sobotę,a ona na mnie nadal z ryjem,ze nie powinienem tak hałasować. Wkurwiony odparłem- a czy lepiej będzie dla Pani,jeśli bym to zrobił w niedzielę o ósmej rano? Jebnęła karpia ,ja odparłem do widzenia i zamknąłem drzwi.
Kolejna sytuacja.
Niedziela wieczór,wpadli do mnie znajomi,siedzimy sobie we czwórkę,off kozz alko,pogaduchy,ale ZERO napierdalania muzyką,tańców itp - podkreślam,że jestem po 30-stce,więc jakieś techno-umcy-tańcbudzisze w domu mnie już tak nie bawią. Znajomi (parka tez po 30-stce) wychodzą na balkon,żeby zajarać i po minucie wracają speszeni. Pytam się ze swoją co się stało a oni-że jakiś facet balkon obok ich opierdolił,że ma być cisza bo jest głośno- typek zza ściany z drugiej klatki. Spoglądam na zegarek jest przed 22,wiec wkurwiony ięe do niego,grzecznie pukam w drzwi i pytam się o co mu chodzi- otwiera mi 50 letni mały koks i na mnie z ryjem,że on do roboty,że jest hałas itp. Odpowiadam,ze jak może być hałas,skoro siedzimy przy stole i rozmawiamy,na co kolo i to nie pierwszy raz!!! powiedziałem dobranoc i poszedłem do siebie.
Luźnie parapety. Pożyczam młotowiertarkę,w końcu to żelbeton,więc wiertareczką z "udarem" z tesko za 70 zł nie będe napierdalał jak wściekła pszczoła.
wywiercone 2 dziury-pukanie w rury C.O.... ok...
kolejne dwie...napierdalanie jakąś łyżką w rury...
Kurwa...
Moje urodziny ostatnio. Godzina osiemnasta. Kobieta w pracy,samotne popołudnie,więc trochę browarów i muzyczka.W skali od 0 do 70 miałem na czterdzieści jakieś piętnaście minut. Było wyraźnie słychać,ale nie napierdalało,żeby nie było słychać swoich myśli. 15 minet grania-walenie do drzwi.Ściszam,otwieram-dziadek z 10 piętra i na mnie z ryjem,że jak ja tak mogę,że jest małe dziecko,więc ja do niego,że do 22 mam prawo sobie słuchać tak głośno jak chce i mnie to nie obchodzi. Dziadek na to-Pan ma obowiązek się dostosować!!! ja do niego- Pan również... Dziad-ale tam jest małe dziecko!!na to widzę,że po schodach wchodzi mi jakaś pielgrzymka z dzieckiem,które samodzielnie chodzi!!!! No kurwa,powiedziałem dobranoc i zamknąłem drzwi. Gdybym nie był wychlany,to bym napierdalał jeszcze głośniej,żeby zadzwonili po psy- Ciekaw jestem,jakie bym miał konsekwencje...
Sytuacja z wczoraj.Kobieta prosi mnie o przybicie pewnej rzeczy.
Godzina 12/13 jakoś tak,biorę młotek i sprawnym ruchem w kilka uderzeń mocuje. Co się odzywa???? napierdalanie w rury C.O.

Co o tym sądzicie? Macie jakieś swoje sposoby na takich ludzi?
Podkreślam,że nie wiem,jacy lokatorzy mieszkali przed nami...

Naprawde jak się zdenerwuje,to ustawie reklame lisowskiej na pełną parę,zapętlę na godzinę i wyjde z domu...
Krakus76 • 2014-12-30, 18:37   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (52 piw)
HAHA właśnie podobnych sąsiadów miewam nad sobą (mieszkanie wynajmowane) i zawsze odpowiadam na tekst w stylu "odkręcę muzykę na pełną pare i wyjde" że ja odkręcę gaz i wyjdę z domu a ty będziesz leciał z tego 11 piętra hihihi najdłużej
w twoim konkretnym przypadku podejrzewam że mieszkasz na ostatnim piętrze i chyba nie masz nikogo nad sobą, każda rozmowa towarzyska każdy stuk w sufit grupy 3-4 osobowej jest słyszalny w większości starych bloków gdzie stropy nie mają wylewek izolowanych styropianem
również w większości spółdzielni regulamin określa ciszę nocną na 22-6 ale ciszę na wszelkie uciążliwe prace na 8-16 (+-)
wniosek jest jeden: albo jesteś głuchy jak pień albo non stop napierdolony w banię albo student że ci to by nie przeszkadzało

zasada jest prosta: nie rób drugiemu co tobie nie miłe, mieszkanie w bloku to miejsce odpoczynku po pracy a jak wydaje ci się inaczej to kup dom za miastem, własne ary hektary i możesz robić co chcesz

druga rada: jeżeli masz faktycznie przewrażliwioną sąsiadkę/sąsiada to bardzo skutecznie jest zapukać :" dzień dobry jestem sąsiadem i muszę zamocować szafki/skuć flizy tak więc trochę hałąsu będzie"

takie coś zawsze jest traktowane inaczej i zyskujesz w oczach innych a nie tracisz...

Euro czy złotówka? Naród, społeczeństwo czy społeczność?

a................0 • 2014-02-08, 11:21
Przeczytałem dziś:

"Oprócz mówienia tego, ile Polska straciłaby na wejściu do strefy euro, powinno się także rozmawiać o tym, ile tracimy na odkładaniu tej decyzji" - europosłanka PO Danuta Huebner.

Doskonale pamiętam nasze negocjacje akcesyjne do UE z lat 1997-2004. Danuta Huebner zastąpiła w 2001 roku Jacka Saryusz-Wolskiego, który był znany z bardzo twardych technik negocjacyjnych. Nasi obecni politycy najchętniej zapomnieliby o anegdotach z tamtych czasów, jak to Jacek Saryusz-Wolski bezpardonowo stawiał na swoim, przez co w końcu oficjele UE nacisnęli gdzie trzeba i jego miejsce zastąpiła uległa Danuta Huebner. Powiedzmy delikatnie, że jej techniki negocjacyjne nie były zbyt skuteczne... zainteresowanych odsyłam do źródeł (czytajcie, póki jeszcze można je znaleźć, bo ta część polskiej historii jest skrzętnie wymazywana z internetu).

Swoją drogą, polecam też sprawdzenie, ilu komunistów nosiło nazwisko Hübner, Hibner itp. -- jakby ktoś miał jakieś wątpliwości.

Druga sprawa, o której dziś przeczytałem, to proces, który Jerzy Owsiak wytoczył blogerowi (cytuję za tefałen24):

"Owsiak pozwał blogera, piszącego pod pseudonimem MatkaKurka, za trzy zamieszczone w internecie teksty: "Jerzy Owsiak - król żebraków i łgarzy, złoty melon sekty WOŚP", "Guru Owsiak w 11 lat wyjął 46 Złotych Melonów" oraz "Jerzy Owsiak, król żebraków i łgarzy pracuje na nowy tytuł - hiena cmentarna". Proces został odroczony do 14 marca.

W piątkowym oświadczeniu Jerzy Owsiak komentował: - Jeśli ten człowiek ma taką wizję świata, to jest to naprawdę wizja dla mnie budowania społeczeństwa upodlającego, społeczeństwa, które można upodlić, gdzie można powiedzieć, że jeden jest lepszy od drugiego. A takie standardy były w obozie w Auschwitz, takie standardy wprowadzili naziści, takie standardy wprowadził głęboki komunizm i za Stalina, który segregował ludzi, mówił kto jest kim i kogo należy, być może, zlikwidować. Hieny cmentarne się rozstrzeliwuje, uważa się tych ludzi za szkodników. Czy to miał na myśli bloger MatkaKurka? Że trzeba np. wykonać wyrok na mnie?"


W całym tym zamieszaniu Jurek Owsiak zwrócił uwagę na bardzo istotną sprawę. Ładnie określił to niedawno mój znajomy:

"Po kilku stuleciach zaborów, okupacji i 45 latach bycia sowieckim państwem marionetkowym, Polska nie ma już społeczeństwa. Nie jesteśmy już narodem, tylko grupą etniczno-społeczną, w której panują stosunki więzienne. Powstają kliki, grupy wsparcia i różnorakie szajki grypserskie, niszczy się jednostki -- szczególnie wybitne... Ludzie skaczą sobie do gardeł. Nie mamy społeczeństwa, i jeśli cokolwiek ma się w tym kraju poprawić, to trzeba zacząć od tego, żeby to społeczeństwo, ten naród, stworzyć od podstaw, a to wysiłek wymagający kilkudziesięciu lat inwestycji w kulturę, sztukę i edukację."

Spytacie, co łączy te dwa fakty? Otóż związek jest prosty. Cały czas są prowadzone działania zmierzające do odebrania nam resztek świadomości i przynależności narodowej. Te pozornie niezwiązane ze sobą wydarzenia to symptomy tej samej choroby, a odpowiedzialny za nią "zły lekarz" to Niemcy i Rosja. Dwa państwa, które od wieków robią wszystko, żeby Polska przestała być państwem, a naród polski przestał być nie tylko narodem, lecz także społeczeństwem.

Zostawiam to Wam do przemyślenia. Przypomnijcie sobie o tym, kiedy będziecie po raz kolejny złościć się na jakieś absurdy, głupotę, czarne czarności i tęczowe misz-masze, które serwisy informacyjne tłoczą Wam do głów.

Jeszcze tl;dr
Wprowadzenie euro to kolejny krok w strategii Niemiec i Rosji zmierzającej do rozbicia społeczeństwa polskiego, które już dziś przypomina struktury więzienne.

Propaganda - Jak to działa?

Mr.Drwalu 2013-11-23, 12:47


#Część 1/7

Już w latach 50-60 po raz pierwszy powstały masowe systemy propagandy, obejmujące takie zdobycze techniki jak radio, kino i telewizja. Po raz pierwszy można było mówić o masowym człowieku gdzie standaryzacja myśli i zachowań stała się normą, a powstające technologie i nauki manipulacji rozszerzyły się na tyle, że można było mówić o efektywnej manipulacji i kontroli nad masami. Poruszaliśmy wiele metod i technik manipulacji jednak to co najistotniejsze pominęliśmy ze względu na obszerność zagadnienia. Propaganda, bo o niej mowa jest tym co konstytuuje dzisiejszy mechanizm kontroli nad masami. Jej niewidoczne procesy dotykają niemalże każdego człowieka na świecie, wciągając go w wir procesów politycznych, którymi jeszcze w XIX wieku nie zaprzątał by sobie głowy. Obwieszczenie władcy wiszące na słupie, albo gazeta z informacjami XIX wieku zamieniły się na systemy nadające 24 godziny na dobę informacje modelujące współczesnego człowieka. Przez to świat zmienił się przez to bezpowrotnie, podobnie jak i człowiek.

W tej serii artykułów na podstawie cytatów z książki Jacquesa Ellula pt “Propaganda” postaramy się więc zarysować czym jest propaganda, taka jaka istniała w latach 60-ych, starając się odnieść ją do dzisiejszych realiów gdzie nowoczesne technologie telewizji satelitarnych, telefonów komórkowych, internetu, sieci społecznościowych, nowych technik psychologicznych, inżynierii społecznej, NLP, ekonomii behawioralnej, neurologii, nowych technik przekazywania obrazu (np. 3D, HD, 4K) itd. stają się normą i które jedynie dodały do fundamentu który skrystalizował się w latach 60-ych.

Ellul opisał trzy główne systemy propagandy- Związku Radzieckiego, Chin i Stanów Zjednoczonych. Są to najważniejsze systemy propagandowe pod względem zakresu, głębokości, i spójności, reprezentujące trzy zupełnie różne typy i metody propagandy. Obecnie systemy te przechodzą przez proces unifikacji, gdzie metody sowieckie można zaobserwować w propagandzie amerykańskiej, europejskiej a amerykańskie np w chińskiej, co poszerza znacznie wachlarz możliwości propagandzistów prowadząc do syntezy tych szkół. Najbardziej znaczące rozróżnienie propagandy u Ellula jest między propagandą agitacji i propagandą integracji. Pierwsza prowadzi ludzi od zwykłej niechęci do buntu; ostatnia ma na celu dostosowanie się jednostek do pożądanych wzorców. Te dwa rodzaje propagandy opierają się na zupełnie innym zestawie technik. Oba istnieją na całym świecie. Propaganda integracji jest potrzebna zwłaszcza do technologicznego rozwoju społeczeństwa i jego technicznych środków, z kolei środki masowego przekazu sprawiają, że taka propaganda integracyjna jest możliwa. Propaganda nie jest więc tylko techniką, ale jest również niezbędnym warunkiem dla rozwoju postępu technicznego oraz ustanowienia technologicznej cywilizacji.

Propaganda według Ellula jest, przede wszystkim tworzona z woli do działania, w celu skutecznego uzbrojenia polityki, dając nieodpartą siłę jej decyzjom. Każdy, kto kontroluje ten instrument przejmuje się jedynie jego efektywnością. To jest najwyższe prawo, które nie może zostać zapomniane, gdy zjawisko propagandy jest analizowane. Nieskuteczna propaganda nie jest propagandą. Instrument ten należy do technologicznego wszechświata, współdzieli jego właściwości i jest nierozerwalnie z nim związany. Ellul również bada czy demokracja, chrześcijaństwo czy humanizm mogą być propagowane przez techniki nowoczesnej propagandy; śledzi podobieństwa między wszystkimi- komunistycznymi, nazistowskimi, demokratycznymi propagandami. Uważa, że nikt nie może korzystać z tej wewnętrznie niedemokratycznej broni- a raczej, oddać się jej- bez szwanku lub bez przeprowadzania głębokich przemian społecznych w procesie. Pokazuje nieunikniony, niechciany efekt propagandy, z którego “dobry" propagandzista nie zdaje sobie sprawy, to jest "rezultatu" każdej poważnej działalności propagandowej i wszystkich jej zgubnych konsekwencji. Co jest najgorsze: proces raz w pełni uruchomiony, wydaje się być nieodwracalnym. Ostatecznie autor stwierdza, że jego zdaniem, propaganda jest dziś największym zagrożeniem dla ludzkości i demokratycznego świata. Czy może mieć rację?

Wstęp.

We wstępie autor zaznacza główne problemy i zasięg propagandy, jej miejsce w technologicznym społeczeństwie i charakter jej bezwzględnego mechanizmu w rękach instytucji mających do niej dostęp. Jest to generalny zarys, który będzie dalej wnikliwie analizowany.

"W najszerszym ujęciu system propagandy obejmuje:
XIII. Psychologiczne działanie: Propagandzista dąży do zmiany opinii wykorzystując czysto psychologiczne metody, najczęściej podąża za pół-edukacyjnym celem, odnosząc się do swoich współobywateli.
Wojnę psychologiczną: Tutaj propagandzista ma do czynienia z zagranicznym przeciwnikiem, którego morale stara się zniszczyć przez środki psychologiczne tak, że przeciwnik zaczyna wątpić w słuszność swoich przekonań i działań.
Re-edukację i pranie mózgu: Złożone metody transformacji przeciwnika w sojusznika, które mogą być używane tylko na więźniach.
Stosunki ludzkie i publiczne [PR]: muszą być koniecznie zawarte w propagandzie. To stwierdzenie może zaszokować niektórych czytelników, ale pokażemy, że te działania są propagandą, ponieważ zmierzają do dostosowania jednostki do społeczeństwa, do poziomu życia, do działania. Służą by jednostki zachowywały się konformistycznie, co jest celem wszelkiej propagandy."


XIV. "Ponieważ demokracja jest dobra, a dyktatura zła, propaganda służąca demokracji jest dobra, nawet jeśli techniki są identyczne z propagandą służącą dyktaturze. Albo, ponieważ socjalizm jest dobry a faszyzm zły, propaganda nie jest zupełnie zła w rękach socjalistów, ale jest całkowicie zła w rękach faszystów. Odrzucam taką postawę. Propaganda jako zjawisko jest zasadniczo taka sama w Chinach, ZSRR, Stanach Zjednoczonych czy Algierii."



XV. "Współczesny człowiek oddaje cześć “faktom" - to znaczy, iż akceptuje "fakty" jako ostateczną rzeczywistość. Jest przekonany co do tego, że to co jest, jest dobre. Uważa, że fakty same w sobie zaświadczają i są dowodem, i chętnie podporządkowuje im swoje wartości; jest posłuszny temu, co uważa za konieczność, która w jakiś sposób łączy się z ideą postępu. Ta stereotypowa postawa ideologiczna nieuchronnie prowadzi do pomylenia osądów względem prawdopodobieństwa z osądami względem wartości.

Ponieważ fakt jest jedynym kryterium, oznacza że musi być dobry. W związku z tym zakłada się, że każdy, kto stwierdza fakt (nawet bez osądu względem niego) tym samym popiera go. Każdy, kto twierdzi (po prostu wypowiadając, pogląd oparty na prawdopodobieństwie), że komuniści wygrają jakieś wybory, jest od razu uznawany za zwolennika komunistów; każdy kto mówi, że cała działalność człowieka jest coraz bardziej zdominowana przez technologię jest postrzegany jako "technokrata" i tak dalej.

Wraz z tym jak przystąpimy do analizy rozwoju propagandy, do rozważenia jej niezaprzeczalnego wpływu na współczesny świat i jej połączenia ze wszystkimi strukturami naszego społeczeństwa, czytelnik będzie kuszony by przyznać zgodę na funkcjonowanie propagandy. Ponieważ propaganda jest przedstawiona jako konieczność, takie dzieło zatem zmusza autora do czynienia propagandy, do wspierania jej, i jej zintensyfikowania. Chcę podkreślić, że jest to jak najdalsze od mojego myślenia, takie założenie jest możliwe tylko przez tych, którzy wielbią fakty i władzę. Moim zdaniem, potrzeba nigdy nie ustanawia zasadności działań; świat z konieczności jest światem słabości, światem który odrzuca człowieka. Aby powiedzieć, że zjawisko jest konieczne oznacza, dla mnie, że odrzuca człowieka: konieczność zjawiska jest dowodem na władzę, a nie dowodem jego doskonałości."

XVI. "Siła propagandy jest bezpośrednim atakiem na człowieka. Pytanie jakie należy zadać to jak wielkie jest to niebezpieczeństwo. Najwięcej odpowiedzi opiera się na braku zrozumienia zagadnienia i dogmatach. W ten sposób komuniści, którzy nie wierzą w ludzką naturę, ale tylko w ludzką kondycję twierdzą, iż propaganda jest wszechmocna, uzasadniona (ilekroć ją wykorzystują) i przyczynia się do stworzenia nowego typu człowieka. Amerykańscy socjologowie próbują naukowo umniejszać skuteczności propagandy, ponieważ nie mogą pogodzić się z myślą, że jednostka- podstawa demokracji- może być tak ułomna jak również dlatego, że zachowują swoją ostateczną ufność w człowieka. [...] Jeśli jestem za demokracją, to mogę jedynie ubolewać nad tym, że propaganda czyni ją w istocie prawie niemożliwą. Myślę, że byłoby jeszcze gorzej, bawić się złudzeniami co do współistnienia prawdziwej demokracji i propagandy."

XVII. "W chwili obecnej, propaganda jest najgłębszym i najbardziej nieuchwytnym, przejawem tej tendencji. Propaganda musi być postrzegana jako element w centrum rosnących kompetencji państwowych i rządowych oraz administracyjnych technik."

XVIII. "W pośrodku zwiększania mechanizacji i organizacji technologicznej, propaganda po prostu oznacza, środki mające na celu zapobieganie by procesy te nie były odczuwane jako zbyt uciążliwe, jednocześnie przekonując człowieka by poddał się im z ufnością. Kiedy człowiek będzie w pełni przystosowany do tego technologicznego społeczeństwa, gdy w końcu podporządkuje się z entuzjazmem, przekonany o doskonałości tego, do czego jest przymuszony, ograniczenia organizacji nie będą dłużej odczuwalne, prawda jest taka, że nie będą już dłużej ograniczeniami, a policja nie będzie miała nic do roboty. Społeczna i technologiczna dobra wola i entuzjazm dla odpowiednich mitów- obydwa stworzone przez propagandę- w końcu rozwiążą ludzki problem."




4. "Przede wszystkim współczesna propaganda oparta jest na naukowych analizach psychologii i socjologii. Krok po kroku, propagandzista buduje swoje techniki na podstawie swojej wiedzy o człowieku, jego skłonnościach, jego pragnieniach, jego potrzebach, jego mechanizmach psychicznych, jego uwarunkowaniach- opierając się w takim samym stopniu na psychologii społecznej co na psychologii głębi. Kształtuje on swoje procedury na podstawie naszej wiedzy o grupach oraz prawach ich powstawania i rozpadu, masowych wpływach i ograniczeniach środowiskowych. Bez badań naukowych współczesnej psychologii i socjologii nie byłoby propagandy, to znaczy nadal bylibyśmy zanurzeni w prymitywnej propagandzie, która istniała w czasach Peryklesa i Augusta. [...] Po drugie, propaganda jest nauką, ponieważ dąży do ustanowienia zbioru zasad, rygorystycznych, precyzyjnych i sprawdzalnych, które są nie tylko gotowymi przepisami, ale nakładane są na każdego propagandzistę, który coraz mniej może podążać za własnymi impulsami. Musi się stosować coraz bardziej dokładnych i precyzyjnych formuł, które mogą być stosowane przez każdego z właściwym przeszkoleniem- co jest wyraźnie charakterystyczne dla technik opartych na wiedzy. Po trzecie, co jest potrzebne w dzisiejszych czasach to dokładna analiza zarówno środowiska jak i jednostek, które mają być poddane propagandzie."

1. Cechy zewnętrzne Propagandy [Jednostka i Masy]

6. "Każda, nowoczesna propaganda będzie przede wszystkim kierowana w tym samym czasie do jednostki i do mas. Nie można rozdzielić tych dwu elementów. Dla propagandy dotarcie do człowieka, w jego izolacji, z dala od tłumu, jest niemożliwością. Jednostka leży poza zainteresowaniem propagandzisty, jako wyizolowana osoba posiada zbyt dużą odporność na działania zewnętrzne. Aby była skuteczną, propaganda nie może się zajmować detalami, nie tylko dlatego, że aby wygrać jeden na jeden z jednostką trwa zbyt długo, ale również dlatego, że stworzenie pewnych przekonań w pojedynczej osobie jest zbyt trudne. Propaganda zanika gdzie zaczyna się prosty dialog. I dlatego, w szczególności, eksperymenty przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych, aby ocenić skuteczność niektórych metod propagandowych lub argumentów na pojedynczych jednostkach nie są jednoznaczne: nie odtwarzają rzeczywistej sytuacji propagandowej. [...] Nowoczesna propaganda dociera do osób zamkniętych w masie, jak i uczestników tej masy, jednocześnie biorąc na cel tłum, ale tylko jako ciało składające się z jednostek."



7. Co to znaczy? Przede wszystkim, że jednostka nigdy nie jest traktowana jako jednostka, ale zawsze chodzi o to, co ma wspólnego z innymi, np jej motywacje, jej uczucia, lub mity. Jest zredukowana do średniej, i z wyjątkiem małego procenta osób, działania oparte na średnich będą skuteczne. Co więcej, osoba jest uważana za część masy i jest zawarta w niej (i, w miarę możliwości systematycznie włączana do niej), ponieważ w ten sposób jej psychiczne mechanizmy obronne są osłabione, a jej reakcje są łatwiejsze do sprowokowania. Propagandzista zyskuje na procesie dyfuzji emocji poprzez masę, i w tym samym czasie poprzez presję odczuwaną przez jednostkę w grupie. Emocjonalność, impulsywność, podekscytowanie, itp- wszystkie te charakterystyki jednostki w masie są dobrze znane i bardzo pomocne dla propagandy. Dlatego nigdy nie można odnosić się do jednostki jako będącej w osamotnieniu, słuchacz audycji radiowej, chociaż w rzeczywistości sam jest jednak częścią dużej grupy, i jest on tego świadomy. Stwierdzono, iż Słuchacze radia wykazują mentalność mas."

7. "Natomiast, gdy propaganda skierowana jest do tłumu, musi dotknąć każdą osobę w tym tłumie, w całej tej grupie."

8. "W rzeczywistości, po prostu dlatego, że ludzie są w grupie, a więc są osłabieni, otwarci, w stanie regresji psychologicznej, bardziej udają "silne jednostki." Człowiek masowy jest wyraźnie podczłowiekiem, ale udaje superczłowieka. Jest bardziej podatny na sugestie, ale podkreśla, że jest silniejszy; jest bardziej niestabilny, ale myśli, że jest niewzruszony w swoich przekonaniach. Jeśli ktoś otwarcie traktuje masę jako masę, to osoby, które ją tworzą poczują się zbagatelizowane i odmówią brania w niej udziału. Jeśli ktoś traktuje osoby jako dzieci (a nimi są, ponieważ są one w grupie), to nie będą one akceptować projekcji swoich liderów i identyfikować się z nimi. Wycofają się i nie będziemy w stanie nic od nich uzyskać."

8. "Tak więc współczesna propaganda zyskuje na fakcie istnienia struktury mas, wykorzystując jednocześnie indywidualne potrzeby samorealizacji. Działania w obu tych kierunkach muszą być prowadzone wspólnie, jednocześnie. Oczywiście ta operacja jest znacznie ułatwiona przez istnienie nowoczesnych mediów komunikacyjnych, które posiadają dokładnie ten niezwykły efekt, iż docierają do całego tłumu na raz, i jednocześnie docierając do każdego w tym tłumie z osobna. Czytelnicy wieczornej gazety, słuchacze radia, widzowie filmu i TV z pewnością stanowią masę, która istnieje organicznie, będącą w rozproszeniu i nie zebraną w jednym punkcie. Osoby te są powodowane przez te same motywy, otrzymują te same impulsy i wrażenia, koncentrując się na tych samych punktach zainteresowania, doświadczają tych samych uczuć, mają zasadniczo tą samą kolejność reakcji i pomysły, partycypują w tych samych mitach i wszystko to w tym samym czasie: to, co tutaj obserwujemy jest naprawdę psychologiczną, jeśli nie biologiczną masą. Ludzie są modyfikowani przez istnienie w niej, nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy. A jednak każdy z nich jest sam- czytelnik gazety, słuchacz radia. Dlatego też czuje się indywidualnie zatroskany jako osoba, jako uczestnik. Widz filmu także jest samotny, choć łokieć w łokieć siedzi z innymi, to z powodu ciemności i hipnotycznego przyciągania ekranu jest doskonale sam. To jest sytuacja "samotnego tłumu" lub izolacji w masie, co jest naturalnym produktem współczesnego społeczeństwa co jest wykorzystywane i na czym opierają się środki masowego przekazu. Najkorzystniejszy moment, aby przejąć człowieka i wpłynąć na niego to moment gdy jest sam w masie: to właśnie w tym momencie, propaganda może być najbardziej skuteczną."

9. "W rzeczywistości propaganda nie może istnieć bez korzystania ze środków masowego przekazu. Jeśli, przez przypadek. propaganda skierowana jest do zorganizowanej grupy, to nie może mieć praktycznie żadnego na nią wpływu dopóki jednostki w tej grupie nie zostaną zfragmentowane. [...] Tylko wtedy gdy bardzo małe grupy zostają unicestwione, gdy jednostka jest pozbawiona obrony, równowagi, oporu realizowanego przez grupę do której przynależy, całkowite działanie propagandy staje się możliwe."

Dlatego też coraz większy nacisk kładziony jest na wschodnie modele propagandy w świecie zachodnim, gdzie zachowania jednostek zawsze poddane są kontroli i ocenie mas. Z tego też powodu niszczone są podstawowe, lub potencjalne grupy społeczne mogące zagrozić odgórnemu, propagandowemu procesowi unifikacji takie jak rodzina, związki zawodowe, niezależne grupy, religie itd by następnie rozproszone jednostki unifikować w główny nurt. Widać to również bardzo wyraźnie na przykładzie rozwijających się portali społecznościowych czy systemów zbiorowych zakupów ala Groupon gdzie potrzeby jednostek wtłaczane są w bardzo wyraźnie skategoryzowane środowisko presji, gdzie potrzeba współuczestniczenia ma swoją cenę w postaci represji własnego ja w masie oraz kontroli aktywności przez instytucje realizujące propagandę. Jest już dziś pewnym, iż systemy te służą do badania w czasie rzeczywistym opinii publicznej, nastrojów społecznych jak również skuteczności metod propagandowych, jak również symulacji programów propagandowych zanim będą one przeprowadzone w świecie realnym.




Totalna propaganda.

Jak pisze Ellul propaganda jest zjawiskiem ciągłym, bez ustanku wykorzystującym i formującym społeczne nurty. Dla realizacji swoich celów “9. Propagandzista musi wykorzystać wszystkie techniczne środki dostępne do jego dyspozycji- prasę, radio, telewizję, filmy, plakaty, spotkania, wycieczki po domach. Współczesna propaganda musi korzystać z wszystkich tych mediów, nie ma propagandy tak długo, jak posługuje się sporadycznie i losowo, to artykułami prasowymi, to plakatami lub programami radiowymi, organizuje kilka spotkań i wykładów, wypisze kilka haseł na ścianach. To nie jest propaganda. Każde wykorzystywane medium ma swój własny sposób penetracji, specyficzny, ale jednocześnie lokalny i ograniczony, nie będący w stanie samodzielnie atakować jednostki, przełamać jej oporu by zmieniła swoje decyzje.

10. "Publiczne spotkania plakaty są bardziej odpowiednimi narzędziami do zapewnienia propagandy szoku, intensywnej, ale tymczasowej prowadzącej do natychmiastowego działania. Prasa skłania bardziej do kształtowania ogólnych poglądów, radio wydaje się być instrumentem międzynarodowej akcji i wojny psychologicznej, a prasa jest używana w kraju."

Propaganda jako zjawisko totalne przywłaszcza sobie wszystkie kanały komunikacji (radio, TV, gazety) łącznie z programami nauczania, włączając w to przemysł rozrywki oraz główne ruchy religijne. Te kanały komunikacji mogą działać na dwóch poziomach: jawnym i tajnym (czarna propaganda). “Propaganda nie może być usatysfakcjonowana częściowym sukcesem, ponieważ nie toleruje dyskusji; ze swej natury, wyklucza sprzeczności i dyskusje.”
pisze Ellul.



13. "Edukacja i szkolenia są nieuchronnie przejęte, jak to po raz pierwszy pokazało Imperium napoleońskie. Nie można tolerować kontrastu między nauczaniem a propagandą, między krytycznym duchem wytworzonym przez szkolnictwo wyższe a wykluczeniem niezależnego myślenia. Trzeba wykorzystać edukację młodych by przygotować ich na to, co przyjdzie później. W takich warunkach szkoły i wszystkie metody nauczania są przekształcane, z dzieckiem, włączanym do konformistycznych grup w taki sposób, że indywidualista jest tolerowany nie przez władze, ale przez rówieśników. Religia i Kościoły są ograniczone w tym by utrzymać swoje miejsce w orkiestrze, jeśli chcą przetrwać."

14. "Wreszcie, propaganda przejmie literaturę (teraźniejszości i przeszłości) i historię, które muszą być zapisane w zależności od potrzeb propagandy. Nie możemy powiedzieć: że to czynią tyranii, autokratycznych, rządów totalitarnych. W rzeczywistości jest to wynik samej propagandy. Propaganda nosi w sobie wewnętrzną potrzebę, prawo do przejmowania wszystkiego, co może jej służyć. Pamiętajmy niewinny przykład demokratycznej, liberalnej, republikańskiej propagandy, która bez wahania przejęła wiele rzeczy w XIX wieku (być może nieświadomie, w dobrej wierze, ale to nie jest usprawiedliwienie)."

14. "Kiedy osoba czyta coś jeden raz, uśmiecha się. Jeśli czyta to tysiąc razy, i nie czyta niczego innego, to musi poddać się zmianom. I musimy zastanowić się nad perspektywą szkody poniesionej przez całe społeczeństwo, gdzie teksty takie jak ten (opublikowane w tysiącach) mogą być rozprowadzane i traktowane poważnie nie tylko przez władze, ale przez intelektualistów. Ta całkowita zmiana perspektywy światopoglądu jest podstawowym elementem totalitarnej propagandy"




15. "Żadna bezpośrednia propaganda nie może być skuteczna bez wstępnej propagandy, która bez bezpośredniej lub zauważalnej agresji, ogranicza się do tworzenia niejasności, ograniczania uprzedzeń i rozpowszechniania obrazów, pozornie bez celu. Widz będzie znacznie bardziej skłonny wierzyć w wielkości Francji, gdy widział kilkanaście filmów na temat [wydobycia/produkcji] francuskiej ropy naftowej, kolei, czy odrzutowców. Podłoże musi być socjologicznie przygotowane przed przystąpieniem do bezpośredniego wpływu. [...] Musimy także rozróżniać tajną propagandę i jawną propagandę. Pierwsza próbuje ukryć swoje cele, tożsamość, znaczenie i źródła. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że ktoś stara się na nich wpływać, i nie czują, że są pchani w określonym kierunku. Jest to często nazywane "czarną propagandą".

16. "Ukryta propaganda jest bardziej skuteczna, jeśli celem jest prowadzenie swoich zwolenników w pewnym kierunku, bez ich wiedzy. Również jest niezbędnym by wykorzystywać czasem jedno, czasem drugie na tej samej grupie; Naziści wiedzieli o tym bardzo dobrze, stosując na przemian długie milczenie, tajemnicę, ujawnienie tajemnicy, okresy oczekiwania, które podnosiły poziom lęku, by potem, nagle z hukiem ogłosić decyzję, burzę, sztorm, który wydaje się tym bardziej gwałtowny, ponieważ rozpada się w milczeniu. Wreszcie, dobrze wiemy, że połączenie ukrytej propagandy i propagandy jawnej jest prowadzone tak, że coraz bardziej biała propaganda staje się przykrywką i maską dla czarnej propagandy, że pierwsza otwarcie przyznaje istnienie jednego rodzaju propagandy i jej organizacji, środków, i celów, ale to wszystko jest tylko fasadą, aby przyciągnąć uwagę osób i zneutralizować ich instynkt oporu, podczas gdy inne osoby, za kulisami, pracują nad opinią publiczną w zupełnie innym kierunku, starając się wzbudzić bardzo różne reakcje, wykorzystując nawet istniejący opór wobec jawnej propagandy."

16. "Demokratyczna propaganda- w której polityk wyciąga rękę do obywatela- jest tego typu. Pośrednie podżeganie, opiera się na różnicy pomiędzy mężem stanu, który podejmuje działania a społeczeństwem, którego rola ogranicza się do biernej akceptacji i uległości. Istnieje tutaj wpływ przymusu i posłuszeństwo; jest to jedna z charakterystyk autorytarnej propagandy. (Otwarcie przyznajemy, że chcemy mieć wpływ naszych obywateli. Przyznając, że to jest najlepszy sposób by to osiągnąć. Stąd stworzenie oficjalnego Ministerstwa Propagandy. W każdym razie, jak Goebbels również powiedział, kiedy wiadomości które mają być upowszechniane brzmią niewiarygodnie muszą być rozpowszechnione przez tajną, czarną propagandę. Jeśli chodzi o cenzurę to powinna być tak ukryta i tajna, jak to tylko możliwe. Ponadto, wszyscy poważni propagandyści wiedzą, że cenzura powinna być używana w jak najmniejszym stopniu.)"


Ciągłość i czas propagandy.

17. "Propaganda musi być ciągła i trwała, w tym, że nie wolno jej pozostawiać żadnych przerw. Musi wypełnić obywatela cały dzień przez wszystkie jego dni; musi być trwała w tym, że funkcjonuje przez bardzo długi okres czasu. Propaganda dąży do tego by jednostka żyła w odrębnym świecie, by nie miała żadnych, zewnętrznych punktów odniesienia. Nie można pozwolić na chwilę medytacji czy refleksji, w której jednostka znajdzie się vis-a-vis propagandzisty, jak to się dzieje, gdy propaganda nie jest ciągła. W takim momencie osoba wyrywa się z uścisku propagandy.

Zamiast tego, prowadzona z sukcesem propaganda zajmuje każdą chwilę życia jednostki: poprzez plakaty i megafony gdy jest na spacerze, przez radio i gazety w domu, poprzez spotkania i filmy
wieczorem. Nie można pozwolić jednostce, aby przyszła do siebie, aby się pozbierała, by pozostała nietknięta przez propagandę w dowolnym, stosunkowo długim okresie czasu, ponieważ propaganda nie działa jak dotknięcie magiczną różdżką. Jest ona oparta na powolnym, stałym nasycaniu."

18. "By uniemożliwić mu znalezienie zewnętrznych punktów odniesienia, [propaganda] chroni go przez cenzurowanie wszystkiego, co może przyjść z zewnątrz. Powolne budowanie odruchów i mitów, psychologicznego środowiska i uprzedzeń, wymaga długoterminowej propagandy. [...] Propaganda jest działaniem ciągłym, bez porażek i przerw: jak tylko skutki jednego impulsu słabną, jest wznawiana przez kolejny. W żadnym momencie nie odnosi porażki by wpływać na odbiorcę. Jak tylko jeden efekt słabnie, następuje kolejny szok. Ciągła propaganda przekracza indywidualne zdolności utrzymania uwagi lub adaptacji, a tym samym możliwości oporu jednostki."




19. "Jeśli jeden odizolowany element propagandy lub kampanii pojawia się bez wzmożonego wysiłku, kontrast jest tak silny, że człowiek może rozpoznać go wyraźnie jako propagandę i zacząć uważać. To jest dokładnie to, co dzieje się w kampanii wyborczej, jednostka może się bronić, gdy pozostawiona jest sama sobie w swojej codziennej sytuacji. To dlatego śmiertelnym dla skuteczności propagandy, jest to aby działać w sposób przerywany, poprzez duże, głośne kampanie oddzielone długimi przerwami. W takim przypadku jednostka będzie zawsze znajdowała swoją podporę, będzie wiedziała w jaki sposób odróżnić propagandę od reszty tego co podaje prasa w zwykłych okolicznościach."

20. "Dlatego nieprzerwana propaganda musi najpierw powoli tworzyć klimat, a potem uniemożliwić osobom dostrzeżenie szczególnego działania propagandowego, w kontraście do zwykłych codziennych zdarzeń."


Organizacja Propagandy.

20. "Na początek, propaganda musi być zorganizowana na różny sposób, aby nadać jej powyższe cechy (ciągłość, czas trwania, połączenie różnych mediów), wymagana jest organizacja kontrolująca środki masowego przekazu, która jest w stanie z nich korzystać w pełnym zakresie, obliczać wpływ takiego lub innego sloganu lub zastępować jedną kampanię drugą. Musi istnieć rozporządzająca organizacja. Każde współczesne państwo musi mieć Ministerstwo Propagandy, bez względu na to jaka jest jego aktualna nazwa."

21. "Ponieważ przedsięwzięcia propagandowe są ograniczone przez konieczność fizycznej organizacji i działania, bez których propaganda praktycznie nie istnieje- skuteczna propaganda może działać tylko wewnątrz grupy, głównie wewnątrz narodu."

22. "Nie można dotrzeć [z propagandą] do innego narodu w inny sposób jak poprzez symbole, poprzez prasę i radio, i nawet wtedy tylko w sporadycznych przypadkach. Taki wysiłek może w najlepszym przypadku zasiać pewne wątpliwości, jakieś poczucie niejasności, sprawić by ludzie zadali sobie pytania, wpływać na nich przez sugestię. W przypadku wojny, wróg nie będzie zdemoralizowany taką abstrakcyjną propagandą, chyba że jest w tym samym czasie pobity przez armie i atakowany przez bombowce. Trudno oczekiwać wspaniałych rezultatów po prostym rozpowszechnianiu słów, chyba że przygotujemy na to poprzez edukację (pre-propagandę) i utrzymamy przez organizację i działania."

22. "Niemniej jednak, wszelka propaganda przedkładająca fałszywe obietnice obraca się przeciwko propagandziście."


Ciąg dalszy wkrótce...

Rząd Tuska boi się społeczeństwa. Przygotowuje projekt użycia wojska w czasie „stanu wyjątkowego”

Rząd zaczyna bać się społeczeństwa i przygotowuje projekt rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad użycia oddziałów i pododdziałów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w czasie „stanu wyjątkowego”. Dziwnym zbiegiem okoliczności jakoś umyka to uwadze mediom mainstreamowym. Ciekawe dlaczego?

Rozporządzenie określa szczegółowe zasady użycia wojska w czasie stanu wyjątkowego w celu przywrócenia „normalnego funkcjonowania państwa” (par. 1). Warto śledzić tego typu inicjatywy legislacyjne, tym bardziej, że w mediach głównego nurtu nikt o tym nie mówi.

Warto zadawać pytania czy, celem tego rozporządzenia jest tylko i wyłącznie dostosowanie i ujednolicenie regulacji dotyczących użycia sił zbrojnych w stanie wyjątkowym z uchwaloną kilka miesięcy wcześniej ustawą o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej (jak możemy przeczytać w oficjalnym uzasadnieniu dla projektu rozporządzenia)? Czy też chodzi o coś zupełnie innego? Pamiętajmy, że jeszcze nie tak dawno rząd Tuska forsował ustawę zgodnie, z którą pacyfikować nielegalne zgromadzenia w Polsce, przy użyciu broni, mogliby funkcjonariusze obcych państw, w tym także „państw nie należących do strefy Schengen”. Tej władzy nie wolno ufać i trzeba im nieustannie patrzeć na ręce…

Źródło: parezja.pl/rzad-tuska-boi-sie-spoleczenstwa/

Kawał z cyklu co to jest.

D@vidoV2013-10-18, 21:50
Co to jest: Białe i szczęśliwe?

Czyste rasowo społeczeństwo.

Badum tsss
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
brudny • 2013-10-18, 22:12   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (67 piw)
to w zasadzie nie jest kawał to prawda

Europa się budzi

Jedrass2013-09-05, 19:32
Europejczycy trochę za późno zareagowali no ale pożyjemy zobaczymy czy zdrowa część społeczeństwa zrobi porządki.

Informacja z euroislam.pl

Nicolai Sennels

Sondaże w Europie wskazują na wyraźny wzrost poparcia dla partii krytycznych wobec islamu przed zbliżającymi się wyborami w kilku państwach.

Zjawisko to odzwierciedla coraz bardziej negatywne podejście Europejczyków do islamu i muzułmańskiej imigracji. Nie oznacza to jednak, że w całej Zachodniej Europie eksplozja przemocy muzułmanów w stosunku do niemuzułmanów dobiegnie końca, ani że bastiony uzbrojonych po zęby muzułmanów, które wgryzają sie w miasta naszego kontynentu, nagle zaczną stosować się do świeckiego prawa i słuchać oficjalnych władz, a nie imamów i domorosłych szariackich sądów. Nie oznacza to również, że islamscy terroryści porzucą plany destabilizacji naszego społeczeństwa przy pomocy bomb, trucizn, porwań, wykolejania pociągów, ataków w sieci, politycznego lobbowania itp.

Oznacza to natomiast, że do ostatecznego starcia pomiędzy islamem a Europą dojdzie wcześniej, niż wielu tego oczekiwało. Moment, w którym konflikt można było zażegnać, mówiąc stanowczo „nie” muzułmańskiej imigracji i uchodźctwu, lub represjonując meczety, w których nauczano niezrewidowanej – w związku z tym niekonstytucyjnej – wersji Koranu, został dawno przegapiony.

Przekroczyliśmy granicę, za którą nie można już żądać całkowitego odrzucenia jakiejkolwiek formy islamizacji, czy też liczyć na efektywne działanie policji w niespokojnych gettach. Za późno już na żądania repatriacji imigranckich kryminalistów oraz nie posiadających pełnego obywatelstwa bezrobotnych, jak również na obniżenie zasiłków dla ludzi nie znających języka kraju, w którym mieszkają. Za późno na ograniczenie wypłaty świadczeń socjalnych do rodzin posiadających maksymalnie dwójkę dzieci; za późno na płatną repatriację, na cięższe kary za powiązane z działalnością gangów zbrodnie, akty przemocy i gwałty (z możliwością złagodzenia wyroku w przypadku emigracji do krajów nie należących do UE), bez konieczności przelewania krwi w przypominających wojnę domową zamieszkach, w walce z islamskimi bojówkami. Szansa na tego typu działania miała miejsce jeszcze ponad dekadę temu.

Wzrost w politycznych sondażach

Francuski Front Narodowy cieszy się obecnie takim samym poparciem jak Partia Socjalistyczna i kierowana do niedawna przez Nicolasa Sarkozy’ego UMP. Na każdą z tych partii zagłosowałoby obecnie po 21 procent wyborców, przy czym poparcie dla socjalistów i konserwatystów systematycznie spada, podczas gdy akcje FN regularnie idą w górę. Przewodnicząca partii, Marine Le Pen, odrzuciła prowadzoną przez swego ojca antysemicką i opartą na rasowych przesądach politykę, postulując w zamian wycofanie ze strefy euro i traktując islamizację jako największe zagrożenie dla Francji.

Według sondaży, Duńska Partia Ludowa jest obecnie drugą największą siłą polityczną w Danii. Ciesząca się 20 % poparcia partia ma większy elektorat niż socjaldemokraci i mogłaby utworzyć koalicję z liberalno-konserwatywną Venstre, której posłowie krytycznie odnoszą się do islamu.

W Szwecji, Szwedzcy Demokraci, znani ze swoich negatywnych komentarzy na temat islamu i muzułmańskiej imigracji, zajmują obecnie trzecie miejsce w sondażach z 11-procentowym poparciem.

W Holandii Partia Wolności Geerta Wildersa prowadzi w sondażach z 24 % głosów.

Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) w Wielkiej Brytanii, znana przede wszystkim jako zdecydowany przeciwnik Unii Europejskiej, jest również przeciwna imigracji, a kilku spośród jej członków wyrażało się krytycznie o islamie. UKIP może liczyć obecnie na 13 % głosów, a sondaże pokazują, iż znaczna część stałego elektoratu socjalistów i konserwatystów poważnie rozważa zagłosowanie w przyszłych wyborach właśnie na tę partię.

W Norwegii, Partia Postępu, kojarzona ze sceptycznego nastawienia względem islamu i muzułmańskiej imigracji, cieszy się w tej chwili poparciem 14 % wyborców, co daje jej trzecie miejsce w sondażach.

Poparcie w sondażach dla Wolnościowej Partii Austrii (FPÖ) wynosi obecnie 20 %, czyniąc ją trzecią siłą polityczną w kraju. FPÖ współpracuje z Geertem Wildersem.

W Finlandii, Partia Finów (True Finns – czyli inaczej Prawdziwi Finowie) zajmuje obecnie trzecie miejsce w sondażach, z 19-procentowym poparciem. Jest to partia eurosceptyczna, sprzeciwiająca się islamizacji i muzułmańskiej imigracji.

Choć w Szwajcarii próżno szukać znaczącej partii o krytycznym względem islamu nastawieniu, fakt, iż 58 % społeczeństwa głosowało za zakazem budowania minaretów w kraju, odzwierciedla bardzo krytyczne podejście szwajcarskich wyborców w stosunku do islamu.

Warto zauważyć, że do zmiany podejścia Europejczyków doszło pomimo medialnej i politycznej – w pełni świadomej i wszechobecnej – kampanii, mającej na celu zbagatelizowanie lub wręcz szerzenie kłamstw w kwestii islamu i konsekwencji muzułmańskiej imigracji.

Film o pomaganiu

1.Michal2013-08-07, 8:09
Uprzedzam, że nie ma tu nic sadystycznego, ale mimo to film może zainteresować. Szkoda tylko, że jest potrzeba promowania takich normalnych zachowań.
makas17 • 2013-08-07, 8:41   Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (52 piw)
zbanowałbym ci konto za to.
wypad z sadistica

Demokracja = Deprawacja?

Mr.Drwalu 2013-07-02, 11:44


Problematyka grup homoseksualnych, transseksualnych oraz pedofilskich jak i innych stała się politycznym elementem strategii zachodniej dominacji. Kraje, które dadzą się zdeprawować są znacznie łatwiej kontrolowane, poprzez system Machiavelliego wzmacniania mniejszościowej grupy społecznej wewnątrz kraju, dawania jej wsparcia, funduszy dla kontroli reszty społeczeństwa. Zdominowane w ten sposób społeczeństwa mogą też być dalej deprawowane zgodnie z linią określoną przez szkołę Frankfurcką. (Patrz tabele "społeczeństwo" poniżej)



Ta militarna strategia dotyka ostatnio nawet Afrykę. Na kontynencie toczonym przez biedę, głód i ciągłe konflikty wszczynane przez m.in USA, Europę czy Rosję prawa homoseksualistów promowane są jako kluczowy aspekt demokratycznych przemian. Jak podaje Reuters “Prezydent Barack Obama, rozpoczął długo oczekiwany objazd po Afryce, chwaląc orzeczenie sądu Najwyższego USA w sprawie małżeństw homoseksualnych jako zwycięstwo demokracji i wezwał narody afrykańskie do zakończenia dyskryminacji homoseksualistów. W jedynie jego drugiej wizycie w Afryce po objęciu urzędu, Obama pochwalił postępy demokratyczne i powiedział, że rozważa rozszerzenie porozumienia o wolnym handlu AGOA ze względu na jego wygaśnięcie w 2015 roku, w celu tworzenia nowych miejsc pracy na tym najbiedniejszym kontynencie. "Widzę to jako moment wielkiej obietnicy dla kontynentu," Obama powiedział na konferencji prasowej w stolicy Senegalu Dakarze. "Zbyt często świat przeocza niesamowite postępy, jakie podejmuje Afryka, w tym postępy w umacnianiu demokracji." Stojąc przy prezydencie Senegalu Macky Salla, Obama powiedział, że traktowanie gejów i lesbijek w Afryce pozostaje "kontrowersyjne". Homoseksualizm jest nielegalny w muzułmańskim Senegalu.”



Połączenie problematyki grup seksualnych i ekonomii nie jest tutaj bezpodstawne ponieważ USA
oficjalnie wykorzystuje programy pomocy zagranicznej jako element przetargowy by wprowadzać w krajach rozwiązania promujące i legalizujące prawa dla m.in. homoseksualistów. Jednym słowem kraj nie dostanie np kredytu lub pomocy technicznej jeśli nie rozpocznie promocji deprawacji własnego narodu. Thenewamerican.com podaje, że Hilary Clinton naciska na ONZ by uruchomiło specjalny system ochrony homoseksualistów. “Wraz z tym jak Biały Dom wydał memorandum określające strategię prezydenta Obamy promowania homoseksualizmu na całym świecie, sekretarz stanu Hillary Clinton jest zajęta napominaniem Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie na tą samą nutę. Przemawiając w imieniu Prezydenta, Clinton wskazała organowi ONZ nikczemność "dyskryminacji gejów i lesbijek," poinformowało Associated Press "oświadczając, że USA będzie wykorzystywać pomoc zagraniczną oraz dyplomację by wesprzeć swoją postawę, gdzie prawa gejów są całkowicie równorzędne z innymi podstawowymi prawami człowieka."

Tam gdzie program deprawacji jest w początkowej fazie promowany jest homoseksualizm. Natomiast w krajach bardziej zaawansowanych w tym kierunku instytucje zachodnie silnie wspierają pedofilię.

Jak podaje thenewamerican.com Unia Europejska finansuje lobby homoseksualistów posiadające sile powiązania z grupami pedofilskimi. “Członkowie Parlamentu Europejskiego (MEP) zaczęli zadawać pytania na temat tego, dlaczego podatnicy w Unii Europejskiej (UE) są zmuszani do finansowania gigantycznej homoseksualnej grupy lobbingowej z silnymi powiązaniami do organizacji promujących pedofilię. W odpowiedzi działacze homoseksualistów i lesbijek odpowiedzieli na obawy rozpętując falę ataków. Badacze za pomocą publicznie dostępnych danych stwierdzili, że międzynarodowa grupa lesbijek, gejów, osób biseksualnych, trans i interseksualnych (ILGA) otrzymała więcej niż dwie trzecie finansowania bezpośrednio od podatników poprzez Komisję Europejską. Kiedy dodano pieniądze z podatków dostarczone przez rząd holenderski, to ponad 70 procent funduszy grupy w zeszłym roku pochodziło od podatników. Reszta pochodziła od lewicowego miliardera George'a Sorosa i dwóch innych głównych darczyńców.”

Jednym słowem promocja deprawacji narodów poprzez promocję wynaturzeń seksualnych nie jest oddolną inicjatywą poszkodowanych przez los, a potężną, polityczną machiną wykorzystującą pretekst ratowania mniejszości dla rozkładania moralnej tkanki społeczeństwa tj etyki państw narodowych. Kiedy etyka i religia kraju upada, wiemy to z historii cywilizacji świata, kraje znikają z powierzchni ziemi.

Proces promocji deprawacji dla destabilizacji państw, choć wydaje się być nowy, ma szerokie tło historyczne. Jak pisał Carroll Quigley w książce “Tragedy and Hope. A History of the World in Our Time.”:
“Destrukcyjny wpływ zachodniej cywilizacji na tak wiele obcych społeczeństw wynika z jej zdolności do demoralizacji ideologii i kultury duchowej, jak również zdolności do niszczenia ich w sensie fizycznym używając broni palnej. [...] Kiedy społeczeństwo jest zniszczone przez impakt innego społeczeństwa, ludzie pozostawieni są na gruzach elementów kulturowych pochodzących z ich własnej zniszczonej kultury, jak również z kultury najeźdźców. Elementy te zazwyczaj dostarczają instrumentów do spełnienia potrzeb materialnych ludzi, ale nie są wystarczające dla zorganizowania funkcjonalnego społeczeństwa ze względu na brak ideologii i duchowej spójności. Tacy ludzie albo giną albo zostają włączeni jako jednostki do małych grup w innej kulturze, której ideologię przyjmują dla siebie, a przede wszystkim, dla swoich dzieci. W niektórych przypadkach, ludzie pozostawieni na szczątkach rozbitej kultury są w stanie zintegrować jej elementy w nowe społeczeństwo i nową kulturę. Są w stanie tego dokonać, ponieważ stworzona nowa niematerialna kultura, a więc nowa ideologia i moralność, która służy za spoiwo dla rozproszonych elementów minionej kultury, jest w ich rękach. Taka nowa ideologia, może być adaptacją z zewnątrz lub być rodzimym tworem, ale w obu przypadkach jest ona wystarczająco zintegrowana z niezbędnymi elementami kultury materialnej w celu utworzenia funkcjonującej całości, a tym samym nowego społeczeństwa. Według właśnie takich procesów wszystkie nowe społeczeństwa, a tym samym wszystkie nowe cywilizacje, mogły się narodzić.”


Widząc ten powtarzający się w naszych czasach schemat historyczny możemy stwierdzić, że zdeprawowane elementy w krajach są wykorzystywane do znacznie szerszego działania a niżeli promocji równouprawnienia. Są one pionkami
w potężnej strategii militarnej, wojny psychologicznej na skalę globalną. Są dosłownie mięsem armatnim co nawet przyznaje amerykańska armia, tworząc technologie i strategie “wywoływania” homoseksualizmu dla pokonania jednostek wroga.

Jak podaje guardian.co.uk siły powietrzne USA rozpatrywały program rozpylania nad jednostkami wroga specjalnej chemii by żołnierze byli bardziej zainteresowani aspektami seksualnymi swoich towarzyszy broni aniżeli zagrożeniem ze strony wroga.
“W ten sposób narodził się pomysł "bomby homoseksualnej". Dalekie od bycia produktem teorii spiskowych, dokumenty wydane grupie nadzorującej broń biologiczną w Austin, Teksas stwierdzają, że armia USA badała ten pomysł. Był on dołączony na płycie CD-ROM przygotowanej przez wojsko amerykańskie w 2000 roku i został przedłożony Narodowej Akademii Nauk w 2002 roku. Dokumenty pokazują, że wydano 7.5 miliona dolarów na opracowanie broni. Dokumenty udostępniane przez Sunshine Project zatytułowane "Harassing, Annoying and Bad Guy Identifying Chemicals" zawierają kilka propozycji militarnych chemikaliów, które mogą być rozpylane na pozycje wroga." Jednym z niesmacznych, ale nie śmiercionośnych przykładów mogą być silne afrodyzjaki, szczególnie istotne jeśli spowodowały by również zachowania homoseksualne," mówi propozycja z Laboratorium Sił Powietrznych w Dayton w stanie Ohio.”

Armia amerykańska opisała również sam proces deprawacji kultury w ten sposób "Współczesna amerykańska kultura jest najpotężniejszą kulturą w historii i najbardziej destrukcyjną dla konkurencyjnych kultur. Podczas gdy niektóre inne kultury, takie jak w Azji Wschodniej, wydają się wystarczająco silne aby przetrwać atak przez zachowania dostosowawcze, większość nie." [...] "Nie będzie więcej pokoju. W każdej chwili naszego życia, będzie istnieć wiele konfliktów w różnych formach na całym świecie. Gwałtowne konflikty zdominują nagłówki gazet, ale kulturalne i gospodarcze zmagania będą stabilniejsze i ostatecznie bardziej zdecydowane. De facto rolą sił zbrojnych USA będzie utrzymanie świata bezpiecznym dla naszej gospodarki i otwartym na nasz kulturowy atak."

Rosja znając schemat militarny operacji deprawacji narodów dla celów destabilizacji krajów już blokuje działania zachodniego establishmentu. W pewnym zakresie robi to również rząd Chin Pytanie pozostaje w jakim kierunku podąży reszta "demokratycznego"świata.

Źródło

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem