18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 8:00
📌 Wojna domowa w Syrii 2024 Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:31

#władysław

Na witrynie niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przed nazwiskiem Władysława Bartoszewskiego nie widnieje już tytuł profesora. Przyczyną zmiany była skarga obywatela, której treść zawierała uwagę, że na możliwość korzystania z tego typu tytulatury trzeba spełniać ściśle określone kryteria.

Bartoszewski pełni funkcje doradcze przy gabinecie Donalda Tuska. Piastuje urząd pełnomocnika do spraw polsko - niemieckich. Z tego powodu jego nazwisko jest zamieszczone na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych naszego zachodniego sąsiada. Bartoszewski rości sobie prawo do używania tytułu z powodu prowadzenia wykładów na uniwersytecie w Bawarii. O braku znamion do przedstawiania się przez Bartoszewskiego profesorem poinformował anonimowy obywatel. Krytyczne spojrzenie na "profesurę" człowieka, który formalnie posiada jedynie wykształcenie średnie, przyniosło rezultat. Przed nazwiskiem jednego z doradców premiera, nie uświadczymy już tytułu profesora.

Śmieszne (albo i nie), że do tej pory tylko jeden człowiek zauważył to publicznie, w dodatku nie w Polsce.

Ze strony narodowcy... linka niestety nie moge dodać jeszcze.
Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

Wybory na Miss Polonii

soltys8852013-09-12, 21:30
Na wyborach Miss Polonii pada pytanie:
- Jak miał na imię Adam Mickiewicz?
- Yyyy, chyba Władysław, ale tak w ogóle, to marzę o tym, żeby wszystkie bezdomne zwierzęta znalazły dom i żeby afrykańskie dzieci dostały Nutellę.
Nadeszły czasy, w których od obcokrajowca nie usłyszysz że Polak był bohaterem, że jako pierwszy stawił czoła hitlerowcom, że chłopi i mieszkańcy miast ukrywali Żydów podczas II WŚ - mimo, że karą za ten czyn było stracenie całej rodziny. Dziś usłyszysz od niego o "Polskich Obozach Zagłady" w których zabijaną Żydów (i tylko ich). Wspomni również o mordowaniu Żydów przez Polaków, choćby w Jedwabnym i wiele innych "niusów".

Czemu zwrot nius (właściwie news)? - otóż dlatego, że dzisiejsza opinia globalna na nich opiera swą wiedzę.
A nius, o którym będzie dziś mowa to premiera filmu Władysława Pasikowskiego, pt. "Pokłosie", opowiadającego o mieszkańcach polskiej wsi, którzy podczas drugiej wojny światowej zamordowali grupę Żydów.

O filmie jest teraz głośno i będzie jeszcze długo (budżet na to pozwala), bowiem film ma cel, którym jest wpojenie w Polaków poczucia wstydu, winny i odpowiedzialności często nie za swoje czyny.

Tyle tytułem wstępu, napisanego przeze mnie. Dalsza część tekstu będzie pochodziła z artykułu Romualda Szeremietiewa:

'W gazetach można przeczytać entuzjastycznie pisane wiadomości o premierze i zachwyty nad filmem Andrzeja Wajdy („wspaniały, poruszający film”). Cytują też wypowiedź Bogdana Zdrojewskiego, ministra Kultury i... Dziedzictwa Narodowego, który wyraził podziw dla reżysera za "odwagę podjęcia trudnego tematu". A Pasikowski nakręcił film o mieszkańcach polskiej wsi, którzy podczas drugiej wojny światowej zamordowali grupę Żydów.

Słowa ministra skomentował Internauta (pod notatką w dziennik,pl toczy się dyskusja):
~Jarząbek2012-11-07 07:40 Jaka odwaga?! Dziś w Polsce żeby dokopać Polakom nie trzeba żadnej odwagi! Odwaga to by była jakby ktoś np. nakręcił film o okupacji radzieckiej, i zachowaniu społeczności żydowskiej!

A co tak zachwyciło Wajdę? W filmie Pasikowskiego „Psy” mamy obrzydliwą scenę jak pijani esbecy wynoszą na ramionach zapitego nieprzytomnego kumpla, śpiewając „Balladę o Janku Wiśniewskim”. Teraz reżyser poszedł dalej i w nowym jego filmie mamy sekwencję jak to polscy chłopi przybijają do krzyża człowieka, który chciał zadbać o groby zamordowanych Żydów. A chłopi, wszak katolicy, robią to dlatego, że Żydzi byli sprawcami ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Cóż ciemny polski lud! Prawda jaki wyrafinowany intelektualnie pomysł? Doktor Joseph Paul Goebbels by tego lepiej nie wymyślił. Reżyser opowiada w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", że sfilmowanie czegoś takiego podsunął mu jednak nie Goebbels, ale jakiś kolega. Pasikowski mówi, że długo nie był przekonany, czy warto coś takiego kręcić, ale zmienił zdanie, gdy przeczytał jakąś książkę makabrycznego bajkopisarza Jana Grossa.

I nagle Pasikowskiego olśniło: „Pomyślałem sobie wtedy, że to jest to. Za to "warto" zabić na drzwiach stodoły.” – za co? Za ukrzyżowanie Chrystusa??? I tak powstała opowieść filmowa Pasikowskiego o dziejach Kalinów (taka słowiańska odmiana Kaina) tworząc „nierozerwalną, logiczną całość”, a na początku tego był pomysł o krzyżowaniu, jednak „prawda jest taka, że zacząłem od końca” - tłumaczy się reżyser.
Związki Pasikowskiego z Grossem są tak oczywiste, że podkreślił je nawet w recenzji „Gross trafia pod strzechy” „Tygodnik Powszechny” (Nr 46/2012). W recenzji czytamy: „Wieś w filmie Pasikowskiego została zbudowana z samych klisz: antysemickie graffiti wita już na przystanku, a tłuszcza ogniem i siekierą broni zdobytego w niejasnych okolicznościach mienia.” I recenzent, jakby przerażony tym co napisał dodaje: „Trudno dyskutować z filmem, który bezwzględnie powinien był powstać. Jeszcze trudniej krytykować pierwszą tak spektakularną próbę zmierzenia się z przeklętym tematem „polskich sąsiadów” na gruncie kina popularnego. Władysław Pasikowski musiał nakręcić „Pokłosie”, bo nie widać w dzisiejszej Polsce nikogo, kto mógłby zrobić to lepiej.” No proszę – „trudno dyskutować”, a „jeszcze trudniej” film „krytykować”, chciałoby się rzec, nawet nie wypada źle traktować obrazu, który „powinien był powstać” i to „bezwzględnie”, zwłaszcza, że reżyser „musiał” film nakręcić. Nie wiadomo kto go do tego zmusił, ale uwaga recenzenta, że nie ma nikogo, kto zrobiłby to lepiej jest przesadna. Jest przecież spora grupka reżyserów potrafiących nie gorzej od Pasikowskiego popluwać na Polskę, byle tylko można było na takiej „twórczości” zarobić, a ciągle można!

Wspomniałem o dyskusji pod notatka o premierze filmu. Można tam przeczytać kilka przytomnych opinii.
„~Palligniot2012-11-07 09:48 Teraz czekamy na film pokazujący druga stronę tzn. kolaborację ludności żydowskiej z najeźdźcą sowieckim, współsprawstwo w zsyłkach i łapankach partyzantów, donosicielstwo na chłopów ukrywających żywność, błyskawiczna reorientacja antypolska i wchodzenie w struktury władzy sowieckiej. To bolesne doświadczenia, których konsekwencją było nasilenie wrogich postaw wobec ludności żydowskiej. Bez pokazania tych wątków nie sposób zrozumieć wzajemnych relacji z mniejszością żydowska na wschodnich terenach II RP
Zupełnie inny film powinien powstać na relacje wzajemne w GG. Tu czekamy na prawdę o Granatowej Policji i żydowskich szpiclach denuncjujących własnych rodaków i pomagających im Polaków, Domagamy się także pokazania represji wobec Polaków pomagających Żydom przez Niemców.
Postsżydotkomuniści w rodzaju Wajdy, Pasikowskiego, Holland, to propagandziści a nie poszukiwacze prawdy. Ta ich nie interesuje, ich zadaniem jest wykrzywić rzeczywistość.

I kolejna wypowiedź:
~~~18632012-11-07 09:29 Swoją wizje Polski miał Piłsudski, miał Dmowski. Mieli ją także Hitler i Stalin i to właśnie ich plan jest realizowany w tak zwanej III Rzeczpospolitej. Plan ten to kilkanaście milionów pozbawionych tożsamości, zmanipulowanych ludzi i obca elita. Skutkiem obcości tej obecnej elity jest choćby rytualne przepraszanie za dokonaną przez Niemców zbrodnie w Jedwabnem, co uzasadnia tak powszechne dziś określenie „polskie obozy śmierci”. Powyższe stwierdzenie natychmiast odwołam, jeśli ktokolwiek poda podobne temu wydarzenie, kiedy w państwie prawa świeckiego duchowni zatrzymali toczące się śledztwo. Miało miejsce w Jedwabnem, gdy wyniki śledztwa rozmijały się z oczekiwaniami ich wspólnoty, a niespalone zwłoki ofiar dawały pewność wykrycia prawdziwych sprawców zbrodni. Tak jak Katyń był kłamstwem założycielskim PRL-u, tak Jedwabne jest kłamstwem założycielskim „III Rzeczpospolitej”. W ten właśnie sposób pozbawia się nas i nasze dzieci dumy z przynależności do najbardziej katolickiego narodu Europy, dumy z bycia Polakami. Z Narodu, który przez kilkanaście lat kosztem nieprawdopodobnych ofiar, przez długie okresy samotnie, wielokrotnie zdradzany, prowadził walkę z dwoma totalitaryzmami czyni się dziś wbrew prawdzie twórców „obozów śmierci” i winnych palenia w pogromach swoich sąsiadów. Mają w tym swój wielki udział środowiska dziś rządzące naszym krajem.”

W zasadzie wszystkie głosy w dyskusji tak zabrzmiały. Ujawnił się też jeden odmienny:
~hehe2012-11-07 09:15 Na forum sami prawdziwi Polacy i katolicy (czytaj: nieudacznicy, lenie, szowiniści i antysemici). Pozdrawiam zaplutych jadem.
Prawda jaka merytoryczna i pozbawiona jadu wypowiedź.

Mamy taki obraz polskiej rzeczywistości: głosy rozsądne i wyważone Polaków i szkalującą, żerującą na Polsce tzw. elitę.



Czas najwyższy, aby Polacy obudzili się - wiem, wiem, to nazistowskie wszak zawołanie, ale co można powiedzieć, gdy tak wielu ciągle nie widzi, że w polskim chlebie zalęgły się robaki.

Dziwić może jedno, że Bogdan Zdrojewski chce być ministrem takiego "dziedzictwa", jakie pokazuje Pasikowski, chyba że minister też należy do „odważnych” jak pan reżyser! A może Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie o polskie dziedzictwo i kulturę chodzi?'

Od siebie dodam tylko jeden cytat, który pozwoli wyjaśnić nagonkę na Polaków w ostaniach latach:

Cytat:

"Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym"

Izrael Singer (1943) – były sekretarz generalny Światowego Kongresu Żydów w latach 2001–2007



Żydowskimi żądaniami, o których mówi Singer są 65 miliardy dolarów, które Polska miała wypłacić za "Polskie zbrodnie na narodzie Żydowskim", które bliżej nie zostały zdefiniowane, a tym bardziej udowodnione.
Oczywiście Polska nie wypłaciła tychże pieniędzy, bo nawet nie miała z czego, bowiem właśnie tyle ile żądają Polski budżet ma wpływów (które nie pokrywają się z wydatkami).

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem