Wysłany:
2014-02-13, 7:36
, ID:
2947452
3
Zgłoś
Kiedyś...mają w okolicach 19-23 lat, byłem przepotężnie za Korwinem.
Nie tylko jak, wielu moich znajomych.
Na dzień dzisiejszy, po 10latach, nikt już mu poparcia nie udziela. Większość z nas ma dobre wykształcenie, dobrą pracę (zdobytą własną pracą). Żadne tam lewackie kurwy.
Korwin to niestety człowiek oderwany od rzeczywistości. Tak się nim zachwycacie, ale mogę zapewnić, że gdybyście dobrze poznali program, to po pół roku jego rządów nawoływalibyście do wyjścia na ulicę, do Powstania, tak jak teraz w przypadku Tuska.
Owszem, mogę przyznać, że pewne elementy jego poglądów są bardzo poprawne i warto byłoby z nich coś wyciągnąć dla poprawy funkcjonowania Państwa.
Niestety cała reszta to utopia, bezmyślne zachłyśnięcie się USA (bo nie chodzi tu tylko o amerykański wolny rynek) plus nieco faszystowskie zapędy.
I pytanie na koniec.
Czemu Korwin nigdy nie spróbował (a może spróbował, ale mu nie wyszło) wygrać jakiś wyborów na szczeblu lokalnym i udowodnić, że jego poglądy mogą przynieść coś pożytecznego np. w mieście.