Wiksa jako zjawisko jest połączeniem zachodnioeuropejskich zwyczajów obserwowanych na wielkich imprezach typu Parada Miłości z elementami holenderskiego stupid house. Bawiący przebierali się za robotników, roboty, kosmitów, malowali ciała czy zakładali maski chirurgiczne, odblaskowe i fluorescencyjnych stroje. Przede wszystkim używali takich akcesoriów jak gwizdki, świecące w UV rękawiczki, glowsticki, mrugające bransoletki. Przez wzgląd na intensywność świateł i muzyki, sporą popularnością cieszyły się także niedrogie narkotyki pobudzające â extasy oraz amfetamina.
Charakterystycznym elementem imprez typu wiksa są różnego rodzaju okrzyki, takie jak âjazda!â, âlecimy!â, âruszamy!â, âw górę!â czy inne, często też o podtekście seksualnym lub narkotykowym â najczęściej używane z efektem pogłosu. W różnych regionach Polski funkcjonują także inne określenia wiksy jak: jazda, rurka czy belka. O ile geneza tego pierwszego jest podobna, to dwa pozostałe określenia odnoszą się do muzyki kojarzonej z wiksą i charakterystycznego ârurowategoâ metalicznego basu obecnego w co drugiej ósemce pomiędzy beatami. Zjawisko to zwane jest też niekiedy âmanieczkamiâ (od nazwy wsi, gdzie znajduje się jeden z najpopularniejszych polskich klubów z muzyką klubową - Klub Ekwador Manieczki).