Miałem nie pisać, bo na temat gustów się nie dyskutuje,
ale...
robert924 napisał/a:
Pizze z ananasem musiała wymyślić jakaś ciota .
Tyle w temacie
Dla ciebie buraku z podwójną cebulą
A swoją drogą, to koleś trochę pocisnął, ale trochę ma racji, bo mieszkając w Polsce, a na Islandii dopiero poczułem róznicę, inna kuchnia (również tajska) mi zajebiście podeszło. Nie mówię tu, że polska kuchnia jest zła, bo sam na co dzień jem schaboszczaki( z piersi
), rybę itp, ale fajnie czasem spróbować coś niezwykłego (np. islandzka skata, od której naszym rodakom tutaj wykrzywia mordy, a mi podeszło).