Mirek19850509 napisał/a:
Jestem zdania że każdy nałóg powinien być przymusowo leczony alkocholizm narkomanstwo natręctwa nimfomanizm politycyzm gejostwo lesbijstwo i trans i długo by wymieniać otyłość przez chrobiliwe obżarstwo ,ci ludzie są chorzy a chorych trzeba leczyć ,i skoro państwo jest dla dobra obywatela to powinno się ich zamykać na terapię i wypuszczać po ustapieniu choroby , mówi to wam zaleczony chwilowo narkoman alkocholik nimfoman z natręctwami i zaleczony oby już do końca życia mi się udało pozdrawiam sadole żyjcie wolni od nałogów
Widzę że kolego świeżo po terapii.Pierdolisz jeszcze jak na zajęciach z przytółku dla degeneratów życiowych,zwanym szumnie - Szpitalem dla osób uzależnionych.
Pamiętaj moje słowa.
Pójdziesz w tango jak się tylko cieplej zrobi.
Nie bież tego personalnie.Ja was kurwa po prostu znam od podszewki menele jebane.Mam zasadę życiową.Takiemu odszczepieńcowi powinno się podać rękę tylko dwa razy.
Pierwszy raz bo kurwa każdemu może się zdarzyć zbłądzić z różnych powodów,nie wnikam.
Drugi bo mógł nie wytrzymać ciśnienia.Chuj tam,zdarza się .
Ale każda następna pomoc socjalna,opłacana z naszych podatków,powinna być finansowana z prywatnej kieszeni bądź prywatnego ubezpieczenia.Jak masz kasę płać za wszystko z własnej kieszeni bądź rodzina niech płaci jak ma chęć.
Znam waszą mentalność.Znam alkusów i narkomanów od dziecka i nikt,kurwa nikt mi nie powie że to jest choroba.
To jest wasz sposób na życie.Tak jest wam wygodniej,bez zobowiązań.System społeczny tak was rozpasał że nazwał to nawet chorobą i próbuje was leczyć,nawet na siłę.Ba.Dają wam nawet kurwa renty chorobowe i zasiłki socjalne bo wy kurwa chorzy jesteście . HAHAHAHAHA nic mnie bardzie nie śmieszy.
Mam dom (chuj tam,mieszkanie),kochającą kobietę,dwójkę dorosłych dzieci.Jedynym nałogiem jaki posiadam to szlugi.
Wiem to też forma nałogu,ale ja w przeciwieństwie do was nie żeruje na społeczeństwie bądź rodzinie i nie robię krzywdy nikomu.Poza samym sobą.Wiem kurwa i mam tego świadomość.Lubię od czasu do czasu przyjarać dobrej zieleni. Jak mam chęć się najebać,spotykamy się z kumplami i walimy do obucha.Jak już brak siły i czas wracać do domu i jak jest potrzeba,to przychodzi jeden z moich holowników rodzinnych.
Nie ma wyrzutów z ich strony bo zdarza się to może,ze dwa razy do roku.Po kacu jednak wracam do rzeczywistości i obowiązków jakich się podjąłem a nie szukam wymówki żeby się tylko znieczulić.
Wszystkie interwencje związane z waszym nałogiem takie jak policja-bo odpierdalacie.Sądy-bo was karać muszą.Szpitale różnej maści-bo was leczyć muszą. Opieka społeczna-bo was muszą utrzymać przy życiu (renty,żarcie,ciuchy).To wszystko na koszt podatnika.Powinniście odpracować pod nadzorem w obozie pracy.Każdą pierdoloną złotówkę w was zainwestowaną z podatków.Szybko wam by się znudził wasz nałóg,zwany chorobą.
Pójdzie taki jeden z drógim na odwyk 6 tygodni,żeby go odtruli,podkarmili,podleczyli.Nie zostanie na terapi bo szkoda czasu i jeszcze tego samego dnia po opuszczeniu szpitala idzie do swoich zwykłych zajęć.Czyli chlania bądź ćpania. Znam osobiście co najmniej kilku takich delikwentów co chwalą się że byli na odwykach już po kilkanaście i kilkadziesiąt razy.I to wszystko na koszt państwa,czyli nas podatników.Sześciotygodniowy odwyk to koszt około 7500 PLN..Większość pracujących marzy o takich zarobkach.
Wybrałeś sobie taki sposób na życie.Ok. Ale kurwa na swój koszt poproszę.Wtedy chuj mi do tego.