Wysłany:
2016-02-14, 14:13
, ID:
4433782
2
Zgłoś
Wczoraj byłem na pogrzebie mojej ciotki (na roczniki starsza o rok od Tylera). Całe życie wygoda, zero pracy (w domu również), bogaty troskliwy mąż, zachcianki, lekarze na zawołanie itd. Przyczyna śmierci nieznana. 2 tygodnie na oiomie i lekarze sami nie wiedzą co było przyczyną. Na pewno nie rak ani nie zawał. Nigdy wcześniej nie była w szpitalu. Porównując jej styl życia do Tylera wychodzi na to, że albo ona powinna żyć jeszcze z 30 lat albo on być już od tylu lat martwy. Ale jak widać na załączonym obrazku, nie ma w tym wszystkim większej logiki.