PhantomMask napisał/a:
Ja powiem tak...mam dziadka który pamięta wojnę, pamięta niemców...w ich domu dwóch oficerów niemieckich miało biuro. Zawsze rano zostawiali słodycze na łóżku dziadka i jego brata. Szli na wschód, płakali, że stamtąd nie wrócą, pokazywali zdjęcia żon, dzieci...na sam koniec wystawili papier, żeby nie konfiskować zboża i świń pradziadkom. A na chołote ze wschodu za to kurwuje zdrowo...Tak lekkie zboczenie z tematu ale zastanawia mnie w tym momencie to jak niemcy tamtego okresu postrzegają realia lat 30,40 a teraźniejszość...
Mój dziadek dostał order virtuti militari po 2giej wojnie światowej (oraz kupę innych medali które dalej mam - na oko bo nie chce mi się liczyć teraz to ponad 20).
Jak byłem mały a on jeszcze żył to mi opowiadał troszkę o wojnie.
Aby się nie rozpisywać dojdę do konkluzji i powiem co mi mówił o Niemcach i Rosjanach.
Powiedział mi, że to jacy byli ruscy to głowa mała. Mówił, że Niemcy przy nich to byli super. Jak ruskie pod koniec wojny szły to kradli co się dało, plądrowali i gwałcili wszystkie baby które zobaczyli.
Dziadek wykopał pierdolony dół dla mojej babci i ją tam zostawił a górę zakamuflował aby te ruskie kurwy jej nie przeorały.
Więc jeśli mi ktoś, kto przeżył 2gą wojnę, mówi, że Niemcy byli lepsi od ruskich to ja nie mam pytań.