Wysłany:
2012-09-27, 19:06
, ID:
1439366
Zgłoś
W tym wszystkim poprostu jest przekaz, że jak królowa Wiktoria 300 lat temu jebła bąka podczas koronacji, to teraz wszyscy musza się nażreć grochówy i zapierdalać farty im głośniejsze tym lepsze, ogólnie "tradycja" to nie jest złe zjawisko, ja sam mam raczej neutralny stosunek do tego, ale jak przechodzi w absurd, to ultra negatywny. Chociażby przysięga prezydencka "tak mi dopomóż bóg" kurwa ciekawe co by było jakby wybrali prezydenta ateiste czy buddyste
uieważnienie wyborów bo nie wypowiedział tego co jest w konstytucji?!