aaale mi zryło beret
pozwoliłem sobie zebrać to w całość w formie rozmowy?
Mój wierszyk o tsunami:
Tsunami, tsunami, kobiety z kutasami….
-filmiki z fekaliami oglądam z rodzicami
-i trzepiesz sobie konia stopami a czasami górnymi kończynami w skrajnych przypadkach ustami!
-Nie dosięgam ustami, jestem ograniczony małymi rozmiarami i brzusznymi oponami
-W takim razie musisz wyręczyć się kolegami.
-Po co taka głupia gadka? są fekalia, obok matka, w końcu matka też kobita, jej dłoń, moja pyta
-Tym tekstem zagiąłeś mnie bracie, wypinaj dupę i ściągaj gacie
-grota nestle tylko twoja, wiec wyciągaj swego chooya najpierw w dupę, potem loda... wtedy między nami zgoda
-że juz kwiczę z dobrobytu, przyjmę w ryja wprost z odbytu
-nie tak prędko mój drogi, najpierw musisz wylizać mi nogi
-coś mnie boli odbytnica, lecz wspaniała twa grzybica troszkę brudu, troszkę grzyba
-nie brzydzi Cię to chyba?
-to mnie kręci, rozwesela, szorstkie pięty, zapach sera
-od browara lepsza wóda, niech Twój anus się rozsuwa
-browar, wóda, bez różnicy, nie będę słuchał rozkazów od trzyworkowej dziewicy
-Więc dalej wódą się jaraj i się w rozmowę dorosłych nie wpierdalaj Nostry kabla teraz szuka, ja spierdalam, idzie BUKA
-BUKA poszła, tez się zbieram, bo ~tip "dziewice" onieśmiela
-szybko zmieniam swoje zdanie, lubie anal na śniadanie,
-z ciebie taka jest dziewica że obrzydła mi grzybica
-Przyszła Candy, namąciła, już grzybicę obrzydziła
-więc porzucę chyba ten temat z niesmakiem i pójdę zabawić się z własnym ptakiem w końcu Candy to kobieta, zamiast mózgu ma kotleta, mogę trochę ją promować - umie pralke programować
- co do ptaka mam pytanie: ruchasz płody na dywanie?
-na dywanie, na krześle i na blacie kredensu... bez ruchania płodów, życie nie ma sensu.
-ruchać płoda po skrobance, pijąc kawę w filiżance
-kawę pijam tylko z kubka, filiżanka jest dla prostaka i głupka
-a ja pijam kawe z kubka gdy wyrucham upośledzonego kadłubka
-kadłubki nie gorsze niż płody, lubię je ruchać jak mam obfite wzwody
-płody, dałny, martwe dzieci, rucham wszystko tak jak leci widzę, że nie przebierasz w środkach, gustujesz też pewnie w noworodkach dobre nawet są wcześniaki gdy w dymaniu czuje braki
-Takie chojraki co na wcześniaki lecą nigdy nie zrozumieją że kot jest prawdziwą hecą! Tu podrapie tam porucha taka jest już z mej kotki ostra dziewucha!
- A pan Futro co z nim seks jest czystym zyskiem brutto
-to podobno jebie się tak że jest godno. wcześniak prawie jak dziewica, uwielbiam odgłos jak pęka mu miednica
-w ryja, w dupe czy w miednice, lubie nawet w "międzycyce", nie jest jednak takie proste, najpierw trzeba złamać mostek właśnie nastawiłam pranie, wcześniakowi kręgosłup już w poprzek staje
-Penerowi zostaw wcześniaki i wracaj do kuchni obierać ziemniaki
-dobra, pójdę lepiej już do kuchni, bo ten kotlet mi głowę rozkurwi.
-co tu się do kurwy stało chyba was już pojebało. Nie róbcie już pierdolniku, w tym o tsunami wierszyku.
-skończ marudzić, jęczeć, stękać, bo aż słoik nie chce pękać
-Sensy ma rację drodzy rodacy, pierdolę was wszystkich i wracam do pracy pierdol prace i te jęki, wracaj do nas tu maleńki
-skoro prosisz bardzo chętnie, tak Cię wygrzmocę że aż Ci dupsko pęknie doceniłeś moja trwogę, aż doczekać się nie mogę,
- już szykuje wazelinę byś zasadził mi również w waginę
-Twoja wagina jest jak wiadro wielka, a mnie jara tylko ciasna muszelka
-nie dogadamy się mój Panie, trzeba wsadzić młodemu w wannie
- Czasem zdarzy się Joannie stawić klocka w cudzej wannie.
-Każdy każdemu tu widzę ubliża, pora użyć... Bij mnie kablem, jak popadnie, potem możesz dobić szpadlem Zamiast w kuchni bić kotleta, szpadlem, kablem- ot, podnieta!
-Tsunami, tsunami, niektórzy są mega bałwanami!
-bałwany to takie wysokie fale zalały Japonię dziś doskonale
-słabe dzisiaj rymy masz, pewnie pieska w dupe pchasz
-gdyby miał to by pchał ale nie ma wiec rurą od odkurzacza zadowolić się trzeba