Tylko w Krakowie jeżdżą auta, ludzie robią w marketach zakupy a dzieci chodzą do szkoły?...a 3-4 ulice dalej nastroje jak.... na przeciętnej krakowskiej ulicy w przeciętny krakowski dzień powszedni - jeżdżą auta, ludzie robią w marketach zakupy a dzieci chodzą do szkoły.