Rzadko tir najeżdża na głowę zwykle wkręcają się rączki albo nogi@Goker ignorancja, błogosławieństwem głupców. Był tu ostatnio filmik, jak właśnie kiblaż uszedł z życiem po najechaniu tira na jego głowę WŁAŚNIE dla tego, że miał kask. Zadziałał jak skorupa i przy nacisku wypchnął głowę spod kół łamiąc się.